24.01.2022

"Srebrna Zatoka" Jojo Moyes

 

Przedstawiam Wam kolejną książkę jednej z moich ulubionych autorek. „Srebrna Zatoka” to powieść należąca do gatunku obyczajowego pióra brytyjskiej pisarki Jojo Moyes. Akcja skupia się wokół malowniczego krajobrazu zatoki położonej na kontynencie australijskim, której główną atrakcją są pojawiające się w jej pobliżu delfiny i humbaki. Okoliczna ludność utrzymuje się głównie dzięki odwiedzinom turystów, ciekawych obecności tych niezwykłych stworzeń. Niestety, wkrótce bezpieczeństwo morskich ssaków może zostać zaburzone. Do Srebrnej Zatoki przybywa przedstawiciel korporacji, planującej podjęcie inwestycji, która może całkowicie zrujnować oceaniczne siedlisko wielorybów i przyczynić się do upadku rodzin utrzymujących się z lokalnego biznesu.



Liza nie zamierza oglądać się za siebie. Czasem lepiej nie myśleć o przeszłości. Właśnie dlatego znalazła swój azyl nad malowniczą Srebrną Zatoką, w dzikiej części australijskiego wybrzeża, gdzie można obserwować delfiny, a coroczne pojawienie się humbaków jest dla miejscowych świętem. Mike zjawia się tam nieproszony. Przyjeżdża z wielkiego miasta i uosabia wszystko, od czego Liza starała się uciec: nowoczesność, biznes i bezwzględną korporację. Wraz z jego przybyciem urokliwy, spokojny świat staje się zagrożony. By go ocalić, Liza musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ucieczka zawsze jest dobrym rozwiązaniem oraz… czy można pokochać kogoś, kto wydaje się naszym największym wrogiem?” Gdy Mike dostaje od swojego przełożonego zadanie przyjrzenia się lokalizacji przeznaczonej na budowę nowoczesnego kompleksu hotelowego, nie przypuszcza z jakim wyzwaniem przyjdzie mu się zmierzyć. Gdy zjawia się w hotelu prowadzonym przez poczciwą staruszkę, poznaje miejscową ludność, zdobywa sympatię jedenastoletniej dziewczynki, odkrywa jak trudno będzie mu zawieść ich zaufanie. Pobyt w miejscu, gdzie na żywo można oglądać delfiny i wieloryby w ich naturalnym środowisku to niezapomniane dla niego przeżycie, ale wszystko wydaje mu się bezwartościowe bez Lizy. To kobieta, która odmienia jego dotychczasowy pogląd na życie, tajemnicza, piękna… i nieosiągalna. Nie dla niego. Nie, kiedy przedsięwzięcie staje się faktem i nagle Mike z ulubionego turysty przeistacza się we wroga numer jeden dla całej społeczności zatoki.

Liza ma za sobą trudną przeszłość. Nie może zapomnieć o tragedii, która kilka lat temu wydarzyła się w jej życiu. By nie pamiętać o tym, co się stało, Liza poświęca swoją uwagę opiece nad córką Hannah oraz pomocy w ratowaniu wielorybów. Gdy poznaje Mike’a wydaje się, że znalazła mężczyznę idealnego. Do czasu. Gdy na jaw wychodzą wszystkie kłamstwa mężczyzny, ma pretensje… głównie do siebie. Nie zamierza jednak długo użalać się nad sobą, gdy populacja wielorybów jest zagrożona, a wraz z ich zniknięciem przyszłość Srebrnej Zatoki. Zrobi wszystko, by zatrzymać proces budowy i nie zawaha się przed niczym, nawet gdy będzie musiała walczyć z kimś, kogo kiedyś kochała. Czy uda jej się powstrzymać wielkie plany korporacji? Jak zachowa się Mike? Czy uda im się dojść do porozumienia i zdołają sobie wybaczyć?

Zawsze jestem pod wrażeniem, gdy czytam powieści Jojo Moyes. Uwielbiam to, z jakim przekonaniem autorka opisuje swoje historie i jak głęboko umie poruszyć czytelnikiem tak, że z pozoru zwyczajna opowieść zmienia się w coś pięknego. Nie inaczej było w przypadku tej książki. „Srebrna Zatoka” nie tylko opowiada o wybaczeniu i trudnej miłosnej relacji, ale też przedstawia konflikt społeczny, problemy środowiskowe, czy pokoleniowe. Wszystkie wątki zaś zgrabnie przeplatają się ze sobą, teraźniejszość łączy się z przeszłością, skomplikowane relacje między bohaterami mieszają się z ciężkimi doświadczeniami, a wszystko dzieje się na tle niezwykle egzotycznego wybrzeża.

Język powieści jest estetyczny, autorka barwnie opisuje wydarzenia, nie przesadzając jednocześnie, dzięki czemu książka zyskuje na lekkości. Sama historia opowiadana jest z punktu widzenia różnych bohaterów, czyli Mike’a, Lizy, Kathleen, Hannah i Grega. Każdy rozdział należy do innej postaci, a w nim poznajemy nie tylko teraźniejsze zdarzenia, ale też przeszłość. Nie zawsze lubię takie przeskakiwanie pomiędzy wątkami, ale pisarka uniknęła tutaj chaosu i wszystkie elementy dobrze się ze sobą łączą, nie powodując żadnego mętliku w głowie czytelnika.

Bohaterowie książki są dobrze rozbudowani, poznajemy ich ukryte pragnienia, marzenia, tragedie, konflikty oraz przemianę. Podoba mi się to, że autorka wzięła pod uwagę wpływ korporacji na zachowanie całej lokalnej społeczności, skupiła się na elementach przyczynowo – skutkowych, pokazała zaangażowanie postaci w ratowaniu wielorybów i przeciwstawieniu się inwestycji. Objaśniła także zachowanie strony przeciwnika. Żaden z bohaterów nie jest przerysowany, ma zarówno wady, jak i zalety.

Cała historia mocno chwyciła mnie za serce i wiem, że z ochotą sięgnę po kolejne powieści autorki. Gorąco polecam Wam jej książki, jeśli lubicie powieści obyczajowe, które niosą ze sobą pewne przesłanie, a także przepadacie za rozbudowanymi wątkami romantycznymi oraz uwielbiacie się wzruszać.

Okładka jak zwykle jest śliczna! Przedstawia zdjęcie kobiety na statku wpatrującej się w morze. Układ liter i kolory dobrze się ze sobą komponują. Czcionka trochę mała, ale czytelna.

 

Podsumowanie:

+ ciekawa historia

+ język powieści

+ dobrze skonstruowani bohaterowie

+ narracja pierwszoosobowa

+ interesujący konflikt fabularny

+ okładka

- brak

 

Ilość stron: 512

Wydawnictwo: Między Słowami

Rok wydania: 2019 (z 2007)

Gatunek: obyczajowy

Dla kogo: dla osób lubiących powieści chwytające za serce, dziejące się na tle oceanu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj