24.02.2022

"Porwana Pieśniarka" Danielle L. Jensen

 

Oto książka, przez którą zaryłam noc. „Porwana Pieśniarka” to powieść bazująca na baśniach. Pojawiają się w niej trolle, przepowiednia, czarownice, wybranka ratująca królestwo, jak i wielka miłość. Do tego tytułu podchodziłam dość sceptycznie, obawiając się sztampowości oraz zetknięcia się z tzw. odgrzewanym kotletem. Nic bardziej mylnego! Autorka zaserwowała mi istną jazdę bez trzymanki i zostawiła z ogromnym niedosytem. Gdyby nie zaplanowane przeze mnie inne powieści, pewnie natychmiast sięgnęłabym po kolejny tom.



Klątwa rzucona przez czarownicę na pięć stuleci uwięziła trolle w mieście pod gruzami Samotnej Góry. Przez wieki wspomnienia o ich mrocznej i złowrogiej magii zatarły się w ludzkiej pamięci. Oto jednak pojawia się przepowiednia o związku dwóch osób, który będzie miał moc uwolnić trolle. Kiedy Cecile de Troyes zostaje porwana i uwięziona pod górą, odkrywa, że w legendach na temat trolli kryje się więcej prawdy, niż ośmieliłaby się przypuszczać. Po przybyciu do Trollus Cecile myśli tylko o jednym: jak uciec. Trolle są jednak inteligentne, szybkie i nieludzko silne. Musi więc czekać na właściwy moment. Tymczasem dzieje się coś niezwykłego – Cecile zaczyna się zakochiwać w tajemniczym księciu trolli, któremu została poślubiona. Nawiązuje przyjaźnie. Dziewczyna powoli zdaje sobie sprawę, że może być jedyną nadzieją dla mieszańców – trolli z domieszką ludzkiej krwi, zniewolonych przez trolle czystej krwi. W mieście wybucha bunt, a Tristan, jej mąż i następca tronu, jest jego ukrytym przywódcą. W miarę zanurzania się w świat skomplikowanych intryg politycznych podziemnego świata, Cecile przestaje być zwyczajną córką rolnika. Staje się księżniczką, nadzieją całego ludu i czarownicą obdarzoną mocą dość potężną, by na zawsze zmienić Trollus.” Cecile de Troyes ma wobec siebie wielkie plany. Od lat była przygotowywana przez swoją matkę do zamieszkania w miejscu, gdzie mogłaby występować publicznie jako pieśniarka. Ponieważ to właśnie śpiew jest jej największą pasją, nie może doczekać się wyjazdu. W przeddzień podróży wszystko jednak się zmienia. Zostaje uprowadzona przez mieszkańca wioski do zaginionego miasta na zlecenie króla władającego potężną rasą trollów, posługujących się magią oraz będących kilkakrotnie szybszymi i silniejszymi od każdej ludzkiej istoty. Rasa ta została przeklęta wieki temu przez żądną krwi czarownicę i tylko Cecile jest w stanie odczynić złowrogi urok. Dziewczyna zostaje wbrew swojej woli poślubiona księciu. Nieszczęśliwa i zmuszona do uległości wobec Tristana oraz innych trolli planuje bunt i ucieczkę. Wraz z mijającym czasem udaje jej się zaprzyjaźnić z niektórymi rezydentami miasta Trollus, a jej postrzeganie odmiennej rasy zaczyna się zmieniać. Wkrótce Tristan i Cecile coraz bardziej pałają do siebie uczuciem, lecz czy ich miłość wystarczy by odczynić klątwę i uratować trolle?

Pierwszy raz zetknęłam się z twórczością Danielle L. Jensen i wiem, że z ogromną chęcią sięgnę po pozostałe jej książki. Autorka ma niesamowity dar opowiadania historii i widać to podczas czytania tekstu. Jak wspomniałam na wstępie, spodziewałam się klasycznego schematu i przewidywalności wydarzeń, a otrzymałam istną eksplozję akcji oraz zaskoczenia. Nie zawsze odpowiada mi narracja pierwszoosobowa, ale tutaj bardzo dobrze odbierałam postać zarówno Cecile jak i Tristana, także z wypiekami na policzkach chłonęłam opisywane przez nich zdarzenia.

Styl autorki jest lekki, ale przyjemny. Podobało mi się z jaką łatwością D. L. Jensen przedstawiła zarówno wydarzenia odbierane przez głównych bohaterów, jak i ich uczucia. Obserwowanie jak Tristan i Cecile zmieniają nastawienie wobec siebie, poczynając od nienawiści do miłości, sprawiło mi nie lada frajdę. Również sekrety związane z rasą trolli, jaki ich magią przyczyniły się do tego, że chciałam za wszelką cenę je poznać, a to wiązało się znów z moim pragnieniem dalszego czytania książki. Kolejny wątek, który powodował, że chciałam zagłębiać się dalej w tę historię to rebelia przeciwko tyranii króla oraz wyżej postawionych jednostek, z Tristanem na czele buntowników. Te wszystkie elementy fabularne dały mi nieźle w kość, do tego stopnia, iż… skończyło się to wielkimi sińcami pod moimi oczami.

Trochę gorzej wygląda sytuacja z opisami, zarówno ukazywane miejsca, jak i postacie nie wydają mi się zbyt barwne przedstawione, ale zapewne wynika to z prowadzonej przez autorkę narracji pierwszoosobowej. Zostajemy zmuszeni do poznawania odczuć głównych bohaterów, jak i rozgrywających się na ich oczach wydarzeń, dlatego reszta jest trochę zaniedbana. Nie jest to jednak aż tak widoczne, zarówno szybka akcja, ciekawe dialogi, jak i osobowość Cecile oraz Tristana dominują w powieści, dlatego reszta stanowi wyważone tło.

Pod koniec czytania książki miałam odrobinkę wrażenie, że autorka zaczyna rozwlekać całą historię, by tylko dodać więcej dramaturgii. Myślę, że gdyby pominęła zdarzenia z kilku rozdziałów to byłoby ciut lepiej dla całości. Nie jest to jakaś ogromna wada, ale w pewnym momencie fabuła zaczęła mnie delikatnie nudzić… chociaż zakończenie samo w sobie zachęciło mnie do kontynuowania tej serii.

Czy polecam? Tak! Jeśli jesteście fanami wartkiej akcji, książek bazujących na historiach rodem z baśni, rozbudowanych wątków romantycznych oraz bohaterek przeznaczonych do uratowania cywilizacji, to jest to opowieść dla Was.

Okładka jest matowa z wygrawerowanymi napisami i przedstawia ilustrację młodej kobiety trzymającej szklany kwiat. Na klapach zamieszczono notę biograficzną autorki oraz reklamę kolejnej części serii. Czcionka jest ładna, duża i czytelna.

 

Podsumowanie:

+ wartka akcja

+ ciekawie przedstawiona historia

+ rozbudowany wątek romantyczny

+ lekki styl autorki

+ fabuła bazująca na baśni

+ okładka książki

- brak

 

Ilość stron: 432

Wydawnictwo: Galeria Książki

Gatunek: fantasy

Rok wydania: 2016 (z 2014)

Dla kogo: dla osób lubiących książki na podstawie baśni, z bogatym wątkiem romantycznym, z szybkimi zwrotami akcji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj