Dziś
przychodzę do Was z nieco mniej znanym tytułem. „Pozłacane wilki” to powieść,
która zabierze nas do świata pełnego magicznych wynalazków, historycznych
tajemnic i przede wszystkim zapierającej dech przygody. Grupa śmiałków zamierza
skraść pewien cenny artefakt, który może zapewnić im drogę do sławy,
zagwarantować bezpieczeństwo oraz wstrząsnąć całą społecznością paryskiej
arystokracji. Jednak to, co jest pociągające może również stać się śmiertelną i
niebezpieczną pułapką, a wszystko zależy od tego, kto zostanie właścicielem
potężnego magicznego przedmiotu.
„Powieść pełna mrocznych tajemnic i
niebezpiecznych przygód, rozgrywająca się w dekadenckim świecie wyższych sfer
Paryża. 1889 rok – świat stoi u progu nowej ery, ery przemysłu i
elektryczności, a zorganizowana w stolicy Francji Wystawa Światowa tchnęła nowe
życie w ulice miasta i wydobyła na światło dzienne stare sekrety. W tej
metropolii nikt nie śledzi tajemnic tak bacznie jak poszukiwacz skarbów i
zamożny hotelarz Severin Montagnet-Alarie. Kiedy zwraca się do niego o pomoc
potężna organizacja, Zakon Babel, Severin otrzymuje propozycję dostępu do
skarbu, który uważał za stracony – do należnego mu dziedzictwa. Aby jednak
odnaleźć poszukiwany przez Zakon starożytny artefakt, Severin będzie
potrzebował pomocy specjalistów: matematyczki z długiem do spłacenia,
historyka, który nie może wrócić do domu, tancerki o ponurej przeszłości i
kogoś, kto jest mu bratem, choć nie łączą ich więzy krwi, i kto chyba za bardzo
troszczy się i niepokoi. W poszukiwaniach artefaktu w mrocznym, pełnym luksusu
Paryżu Severinowi i jego towarzyszom przydadzą się spryt i wiedza. To, co
znajdą, może odmienić świat… pod warunkiem że uda im się przeżyć.” Severin
zrobi wszystko, by odzyskać utracone dziedzictwo. Jako jedyny spadkobierca Domu
Vanth, posuwa się do nielegalnych działań, w tym kradzieży. W ten sposób
zdobywa cenne przedmioty, pozwalające zlokalizować starożytne skarby. Jednak
pewnego dnia staje się jasne, że ktoś wpada na trop Severina. Mężczyzna musi
przeprowadzić tajną operację, która pozwoli jemu i jego towarzyszom dostać się
do domu Kory i skraść Oko Horusa, inaczej on i jego grupa zostaną skrzywdzeni,
a ich spisek będzie ujawniony. Niestety, nie wszystko idzie zgodnie z ich
planem. Jak bohaterowie wykaraskają się z tarapatów? Czy ostatecznie uda im się
powstrzymać przeciwnika przed przejęciem władzy?
Pierwsze
akapity od razu wprowadzają czytelnika w nurt wartkiej akcji. Co się tam nie
dzieje! Kłamstwa, intrygi, zdrady i kradzieże to atuty w wykonaniu bohaterów i
za każdym razem, gdy wydaje się, że wszystkie ich działania potoczą się gładko,
autorka zgrabnie podkłada im kłody pod nogi. Z trudem odrywałam się od czytania
tej książki, by za moment znów z całym skupieniem śledzić losy postaci.
Dodatkowym plusem jest przypominanie czytelnikom ich przeszłości, która choć trudna,
przekształciła każdego z członków tajnej grupy w silne i przebiegłe osobowości.
Tym,
na co najbardziej zwróciłam uwagę, to właśnie wyraziste charaktery bohaterów.
Każdy z nich ma jasno określony motyw, ciekawą przeszłość, pasję, sposób
wypowiadania się i przede wszystkim unikalne talenty, wyróżniające ich na tle
innych. Miałam wrażenie, że nie mam do czynienia ze zmyślonymi postaciami, lecz
z realnymi osobami, z których każda ma swoje pragnienia, marzenia, potrzeby i jest
na swój sposób interesująca. Gdybym miała wybrać kto jest moją ulubioną
postacią to miałabym spory problem, ponieważ polubiłam niemal wszystkie z nich
(no dobra, znielubiłam Severina na samym końcu, ale może się chłop zrehabilituje).
Kolejny
atut autorki to język powieści. Już dawno tak nie płynęłam przez tekst książki,
jak w tym przypadku. Uwielbiam sposób wysławiania się Roshani Chokshi, zarówno
dobór słownictwa, jak i bawienie się samym słowem. Widać to nie tylko w strukturze
zdań, ale też przy tworzeniu zagadek historycznych i matematycznych.
Jednocześnie styl pisarki jest lekki, co pozwala maksymalnie czerpać z
przyjemności czytania lektury. Dodatkowo opisy wręcz stawały mi przed oczami (a
najbardziej zapadła mi w pamięć scena tańca Laili). Ta książka to prawdziwa
uczta dla wyobraźni.
Wspomniałam
o zagadkach? Chokshi wplata w swoje teksty wątki historyczne, matematyczne,
mityczne i biblijne, a następnie na ich podstawie tworzy łamigłówki do
rozwiązania dla bohaterów. Podoba mi się, że wątek realistyczny (w tym
przypadku historyczny) łączy się ze światem fantastycznym. Magia jest wyrażana
za pomocą mocy formowania, zaś bohaterowie korzystają także z różnorakich
wynalazków. Uwielbiam taki miszmasz.
Czy
polecam książkę? Absolutnie tak! Jestem szalenie zachwycona światem stworzonym
przez autorkę i już nie mogę się doczekać przeczytania kolejnej części.
Zwłaszcza, że zakończenie wcale nie jest typowym happy endem.
Okładka
jest matowa z wygrawerowanymi i lśniącymi ozdobami na zielonym tle. Na
przedłużeniach oprawy zamieszczono biografię autorki i streszczenie książki. Z
tyłu znajdują się rekomendacje czytelnicze. Rozdziały skromnie ozdobione
zawijasami. Tekst podzielony na aż osiem części, z czego każdą poprzedza cytat.
Czcionka dość mała, ale czytelna. Przy zagadkach dodano rysunki.
Podsumowanie:
+
styl autorki
+
wyraziści bohaterowie
+
mnóstwo zwrotów akcji
+
bogaty świat przedstawiony
+
ciekawe zasady magiczne
+
nawiązanie do historii, matematyki, mityzmu
+
elegancka okładka
+
obrazki wewnątrz książki
-
brak
Ilość
stron: 432
Wydawnictwo:
Galeria Książki
Rok
wydania: 2019
Gatunek:
fantasy
Dla
kogo: dla fanów powieści z wartką akcją i nawiązań do historii oraz innych
dziedzin nauki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz