15.11.2021

"Zaginiona Księga Bieli" Cassandra Clare i inni

 

Dzisiaj post, który na pewno spodoba się wszystkim fanom Cassandry Clare i uniwersum Nocnych Łowców. Przedstawiam Wam kolejną część cyklu „Najstarszych klątw” opowiadających o losach Aleca Lightwooda i Magnusa Bane’a. Myślę, że nie muszę nikomu szczególnie pisać o historii tej pary, ponieważ musiałabym przytoczyć całą treść serii „Dary Anioła”, a nie chcę tutaj spoilerować. Jeśli nie czytaliście, zachęcam Was do nadrobienia zaległości, a jeśli lekturę tych tomów macie już dawno za sobą, polecam sięgnąć po „Czerwone Zwoje Magii”, a następnie po „Zaginioną Księgę Bieli”.



Magnusowi Bane’owi i Alecowi Lightwoodowi wszystko układa się świetnie: nareszcie mieszkają razem we wspaniałym domu, a ich syn, mały czarnoksiężnik o imieniu Max, właśnie uczy się chodzić. Na ulicach Nowego Jorku panuje cisza i spokój – przynajmniej jak na nowojorskie standardy – ale to tylko pozory. Pewnej nocy dwóch starych znajomych Magnusa włamuje się do niego i kradnie potężną Księgę Bieli. Magnus i Alec muszą podążać za złodziejami aż do Szanghaju i zwołać wiernych sojuszników, a przecież ktoś powinien zaopiekować się ich dzieckiem. Sprawy nie ułatwia im także dziwna, świecąca rana na ciele Magnusa. Czarnoksiężnik i Nocny Łowca dowiadują się, że czeka na nich znacznie poważniejsze zagrożenie, niż spodziewali się na początku. Magia Magnusa staje się niestabilna, a jeśli nie powstrzymają demonów przed zniszczeniem miasta, być może będą musieli podążać za nimi aż do wielkiego źródła zła – do królestwa umarłych. Czy uda im się uratować świat przed zagładą?” Kiedy w mieszkaniu Magnusa zjawiają czarownicy, żądając oddania Księgi Bieli, sprawy przybierają nieoczekiwany obrót. Magnus zostaje raniony tajemniczą bronią, która zostawia w jego ciele nieznaną moc. Magiczny artefakt zostaje skradziony, zaś Magnus, Alec i ich przyjaciele Nocni Łowcy muszą podążyć śladem kogoś, kto do tej pory wydawał im się martwy. Trop prowadzi aż do Szanghaju, w którym poznają rodzinę Ke, tajemnicę związaną z Najstarszymi Klątwami oraz historię dziwnej broni – ciernia. Poszukiwania zaprowadzą ich aż do demonicznego świata, gdzie będą musieli rozprawić się z Pożeraczem Światów. Jak zakończy się ich przygoda?

Pamiętacie jak narzekałam na „Czerwone Zwoje Magii”? Druga część przygód Magnusa i Aleca wydaje mi się znacznie ciekawsza od poprzedniego tomu. Autorzy tym razem potrafią niejeden raz zaskoczyć czytelnika i wywołać o wiele więcej emocji. Podają również dodatkowe fakty odnośnie Magnusa, które w głównych seriach o Nocnych Łowcach zostały pominięte. Akcja tej powieści dzieje się w czasie tuż po zakończeniu ostatniej części „Darów Anioła” oraz opowiadaniach o Simonie Lewisie. Ten tom zdradza nieco więcej o losach doskonale znanych czytelnikom bohaterów i chyba dlatego tak bardzo wciągnęłam się podczas czytania. W książce nie tylko pojawia się Magnus i Alec, ale też cała paczka innych postaci: mały czarownik Max, Isabelle, Clary, Jace, również wojownicza Shinyun, znana z „Czerwonych Zwojów Magii”. Co prawda pierwsze skrzypce należą do Magnusa i Aleca, ale też pozostali bohaterowie mają sporo do powiedzenia.

Fabuła książki trochę przypomina inne serie Cassandry Clare: grupa Nefilim walczy z demonami, które chcą zniszczyć świat, potężny artefakt będący kluczowym przedmiotem magicznym może zostać wykorzystany przez złowrogie siły, główny bohater ma problemy z panowaniem nad swoją mocą, zaś jego przyjaciele próbują dodać mu otuchy, a gdy wszystkie sprawy biorą w łeb, cała grupa udaje się do innego wymiaru, by powstrzymać najgroźniejszego przeciwnika. Pomimo powtarzalności wielu schematów i intryg, uważam ten tom za jeden z ciekawszych tytułów Clare z uwagi na poznanie przeszłości Magnusa, objaśnienia dalszych losów bohaterów znanych z „Darów Anioła”, autorom udało się także mnie zaskoczyć i zgrabnie poprowadzili finał (uwielbiam zakończenia w stylu tej pisarki). Jeżeli lubicie świat Nocnych Łowców tak jak ja, to myślę, że „Zaginiona Księga Bieli” z całą pewnością Was zaciekawi i zadowoli.

Okładka cała się błyszczy i mieni różnymi pięknymi barwami, podobnie jak jej poprzedniczka. Uwielbiam świecące okładki i jestem zachwycona tym wydaniem. Ilustracja przedstawia Magnusa w trakcie uprawiania magii na tle Szanghaju. Książka zawiera również dodatkowe krótkie opowiadanie o losach Jema i Tessy. Czcionka duża, ozdobna i czytelna, sprzyjająca szybkiemu czytaniu.

 

Podsumowanie:

+ ciekawa fabuła książki

+ ładna błyszcząca okładka

+ dodatkowe opowiadanie

+ nowe losy bohaterów znanych z innych serii autorki

- brak

 

Ilość stron: 504

Wydawnictwo: We Need Ya

Gatunek: fantasy, urban fantasy

Rok wydania: 2020

Dla kogo: dla fanów uniwersum o Nocnych Łowcach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj