30.09.2021

"Czerwone zwoje magii" Cassandra Clare i inni

 

Od lat jestem wielką fanką twórczości Cassandry Clare. Chociaż jej książki kocha się lub nienawidzi to na pewno nie można przejść wobec nich obojętnie. Uniwersum Nocnych Łowców już dawno podbiło moje serducho i zawsze będę miała wobec tych serii ogromny sentyment. Sięgnięcie po kolejną powieść odnoszącą się do świata Nefilim to dla mnie jak witanie się ze starym przyjacielem. Tytuł „Czerwone zwoje magii” od bardzo dawna przyciągał mój wzrok, aż w końcu zdecydowałam się na zaznajomienie z jego treścią. Powieść odnosi się do dwóch bohaterów doskonale znanych czytelnikom wcześniejszych cyklów autorki – Aleca Lightwooda i Magnusa Bane’a. Osobiście nigdy nie przepadałam za tym pierwszym. Pomimo jego odwagi i gotowości do pomocy przyjaciołom, Alec zawsze wydawał mi się nieco zbyt poważny, skryty i nijaki. Co innego Magnus – tego wręcz uwielbiam! Zarówno jego przeszłość, jak i styl oraz cięty dowcip. O ile Alec mnie wcale nie interesował, o tyle o przygodach Magnusa chciałam się dowiedzieć mnóstwo. Gotowi do poznania mojej opinii na temat „Czerwonych zwojów magii”?

 Jedyne, o czym marzył Magnus Bane, to podróż po Europie z Alekiem Lightwoodem – Nocnym Łowcą, który wbrew przeciwnościom losu w końcu został jego chłopakiem. Jednak gdy tylko para zadomawia się w Paryżu, przybywa stary przyjaciel z wiadomościami o sławiącym demona kulcie zwanym Szkarłatną Ręką. Kult został lata temu założony przez Magnusa dla żartu, teraz pod nowym przywództwem dąży do wywołania chaosu na całym świecie. Magnus i Alec wyruszają w pogoń po Europie, aby wyśledzić Szkarłatną Rękę i ich nieuchwytnego nowego przywódcę, zanim zgrupowanie spowoduje więcej szkód. Magnus i Alec będą musieli zaufać sobie bardziej niż kiedykolwiek – nawet jeśli oznacza to ujawnienie tajemnic, które chcieli zatrzymać tylko dla siebie.” Magnus i Alec wybierają się na wakacje do Paryża. Szczęśliwi nowo rozpoczętym związkiem i świeżo kwitnącym uczuciem oddają się miejscowym rozrywkom turystycznym. W trakcie ich pobytu w mieście miłości, do Magnusa przybywa jego dawna znajoma – Tessa Gray, która ostrzega go o niebezpieczeństwie ze strony Spiralnego Labiryntu. Ponieważ jest podejrzany o założenie kultu na cześć starożytnego demona i przewodzeniu mu, musi odnaleźć wyznawców i wymierzyć im karę konsekwentną do ich czynów. Alec udaje się razem z nim na poszukiwania członków sekty Szkarłatnej Ręki, by oczyścić czarownika z zarzutów. W trakcie ich niezwykłej podróży poznają się bliżej niż kiedykolwiek oraz przeżyją przygody pełne walk z demonami, które przyczynią się do zacieśnienia ich niezwykłej więzi.

Chociaż uwielbiam książki poświęcone Nocnym Łowcom, na ten tom będę kręciła nosem. Cieszyłam się jak małe dziecko, kiedy zabierałam się za czytanie tej powieści, ale bardzo szybko się rozczarowałam. Najbardziej denerwującym aspektem byli dla mnie sami bohaterowie. Nie mogłam zdzierżyć tego ciągłego migdalenia się, ich przynudzania na tematy związane z ubiorem i jedzeniem potraw oraz samym zwiedzaniem odwiedzanych przez nich miast. Poboczne postacie również nie grzeszyły inteligencją, a te dialogi, w których ich wypowiedzi miały być śmieszne, a nie były, tylko powiększały moje zniechęcenie. Właściwa akcja pobudzająca emocje pojawia się dopiero pod koniec tomu i nie zaskakuje, tylko toczy się tak jak można się było tego spodziewać po wcześniejszych wątkach. Jedynym plusem okazało się dla mnie zdobycie więcej informacji na temat samego Magnusa i jego relacji z ojcem, ale czy rzeczywiście jest to tak istotne, by poświęcić swój czas na nudną lekturę? Musicie odpowiedzieć sobie sami.

Okładka błyszczy, lśni i przyciąga wzrok. Przedstawia Aleca w stroju bojowym patrzącego na księgę magii. Bardzo mi się podoba ta okładka, ponieważ uwielbiam takie świecące i wyróżniające się egzemplarze. Czcionka jest znacznie mniejsza niż w pozostałych książkach wydanych wcześniej, ale czyta się ją dość szybko. Tekst został podzielony na trzy części, z których każda zawiera wprowadzenie z cytatem.

 

Podsumowanie:

+ nawiązanie do uniwersum Nocnych Łowców

+ błyszcząca okładka książki

+ nowe przygody bohaterów znanych z wcześniejszych serii

- irytujący bohaterowie

- słabo dopracowana akcja

 

Ilość stron: 472

Wydawnictwo: We Need Ya

Gatunek: fantasy, urban fantasy, paranormal romance

Rok wydania: 2020 (z 2019)

Dla kogo: dla młodzieży, dla osób lubiących twórczość Cassandry Clare

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj