Tym razem zajmę się recenzją poradnika
„Wychowywanie chłopców” Steve Biddulpha. Ten egzemplarz trafił do mnie zupełnie
przypadkowo – robiąc zakupy online, dopisałam do koszyka „zapchajdziurę” (czyli
dodatkową pozycję do tańszej dostawy, jak ja to nazywam). Liczyłam na nudną
lekturę pedagogiczną, do której będę zmuszona wracać co jakiś czas (lub nie),
ale zawiodłam się w bardzo pozytywny sposób.
„Przełomowa książka, która już na
zawsze zmieni na lepsze sposób, w jaki rodzice i nauczyciele postrzegają
chłopców. W dzisiejszym świecie, pełnym brutalności i dążenia do sukcesu,
rodzice wychowujący chłopców stoją przed szczególnie trudnym zadaniem. Chcą
lepiej zrozumieć, co jest motorem działania ich synów i jak pomóc im wyrosnąć
na szczęśliwych, kochających i zdolnych zmierzyć się z życiem mężczyzn. Wychowywanie chłopców na pewno im w tym
pomoże. W tej książce Steve Biddulph na podstawie wyników najnowszych badań
analizuje najważniejsze kwestie dotyczące rozwoju chłopców od narodzin po
dorosłość. Mówi o ciepłej, ale silnej ręce rodzica oraz o przewodnictwie,
jakiego chłopiec potrzebuje. Do zadania, jakim jest wychowywanie chłopców,
autor wnosi humor, szczerość i praktyczną wiedzę wielu rodzin”. Co mogę dodać
do tych słów? Książka napisana prosto, zwięźle i na temat. Wiele porad
zawartych w tym poradniku otworzyło mi oczy na mnóstwo aspektów związanych z
wychowywaniem syna i pozwoliło zrozumieć dlaczego chłopcy są… chłopcami :-)
Poradnik został podzielony na
dziesięć rozdziałów. Jak łatwo się domyślić, każdy rozdział to inny, ciekawy
temat, a w nich omówiono między innymi: trzy bardzo ważne psychologiczne etapy
rozwoju chłopców od narodzin po dorosłość, działanie testosteronu na ich organizm
i również zachowanie, różnice pomiędzy funkcjonowaniem mózgu chłopców i
dziewczynek oraz wpływ tych różnic na naukę, wzór ojca i matki, nauka zdrowej
seksualności, jak kształcić syna aby nie zniechęcić go do edukacji, potrzeba
sportu oraz jego wady i zalety, a także jak społeczeństwo wychowuje dzieci. Dla mnie każdy zakres przedstawionych informacji
jest wart przeczytania i przemyślenia.
Dodatkowo w każdym rozdziale znajdują
się ramki z historiami wziętymi z życia, pomocami wychowawczymi, zabawnymi
rysunkami i zdjęciami. Na końcu każdego rozdziału znajduje się także jego
podsumowanie, dzięki czemu można szybko zajrzeć i przypomnieć sobie informacje
w nim zawarte, co jest wygodne bo nie trzeba czytać całości jeżeli musimy
szybko przeszukać wybrane zagadnienie. Jak w przypadku każdego poradnika, na
samym końcu znajduje się indeks wraz z przypisami i to także jest pomocne.
Jedyny minus to okładka – w poradnikach powinno zamieszczać się twarde oprawy.
Przy częstym zaglądaniu do książki, cienka szybko się zniszczy.
Podsumowanie:
+
przydatne ramki
+ poradnik szybko się czyta
+
dużo zagadnień związanych z wychowywaniem chłopców
-
cienka oprawa
Ilość
stron: 220
Wydawnictwo:
REBIS
Gatunek:
Poradnik
Rok
wydania: 2017 (z wydań z 1998, 2003, 2008 roku)
Dla
kogo: dla rodziców, wychowawców, pedagogów
Ponieważ
dopiero zaczynam swoją przygodę z rodzicielstwem, dla mnie ten poradnik jest
idealny. Wy też korzystacie z takich pomocy naukowych, czy też o wychowaniu
wiecie już wszystko?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz