24.06.2021

"Opowieści z Akademii Nocnych Łowców" Cassandra Clare i inni

 

Czy zdążyliście się już stęsknić za Nocnymi Łowcami, tak jak ja?

Chciałabym przedstawić Wam kolejny zbiór opowiadań, tym razem odnoszący się do postaci Simona Lewisa, który postanawia wstąpić do Akademii Nocnych Łowców, nie tylko by szkolić się na wojownika Nefilim, ale też aby odzyskać utracone przez demona wspomnienia oraz odkryć własną tożsamość. Jeszcze nie wie jak ogromnym wyzwaniem okaże się edukacja wśród urodzonych Nocnych Łowców oraz ludzi pogardliwie określanych przez nich jako przyziemni. Simon nie tylko nie ma pojęcia o ćwiczeniach fizycznych, ale też kompletnie nie nadaje się na kandydata na żołnierza. Wszystko to jednak dopiero początek wyzwań, jakie stawia przed nim elitarna uczelnia.


 

Simon Lewis był człowiekiem i wampirem, a teraz staje się Nocnym Łowcą. Jednakże wydarzenia <Miasta Niebiańskiego Ognia> odarły go ze wspomnień i Simon nie bardzo wie, kim jest. Wie, że przyjaźnił się z Clary i że przekonał skończoną boginię Isabelle Lightwood, żeby się z nim spotykała… ale nie ma pojęcia, w jaki sposób. Kiedy zatem Akademia Nocnych Łowców ponownie otwiera swoje podwoje, Simon rzuca się w nowy świat polowania na demony, zdecydowany odnaleźć siebie, odnowić dawne związki i stać się prawdziwym Nocnym Łowcą. Niestety wkrótce zda sobie sprawę, że w Akademii nic nie jest proste i oczywiste…”. Simon Lewis od samego początku wywoływał we mnie mieszane odczucia. Pierwszego spotkania z bohaterem nie zaliczałam do udanych. Nie mogłam zrozumieć dlaczego autorka umieściła w swojej historii zwyczajnego człowieka, nie posiadającego żadnych, absolutnie żadnych ciekawych zdolności, zaś jego żarty tylko czasem można było zaliczyć do zabawnych. Ten jego denerwujący zwyczaj paplania głupot w obliczu stresujących sytuacji tylko mnie rozjuszał i każdy wątek z jego udziałem traktowałam jak: no dobra, skoro muszę to czytać, to lepiej szybko mieć to z głowy. Simon wydawał mi się wszędzie wciśnięty na siłę, zaś jego determinacja, by zaimponować Clary tylko pakowała go w jeszcze większe kłopoty i przysparzała problemów innym bohaterom. Jednym słowem – porażka. Z czasem jednak Simon wydoroślał i jego przygody stały się dla mnie miłą odskocznią od lawirowania między wątkami miłosnymi autorki. Stwierdziłam też, że Simon zaczął zachowywać się rozsądnie i chociaż udawało mu się lądować w naprawdę parszywych sytuacjach, to zaczęłam go lubić. Podobało mi się, że jako jedyny potrafił zauważyć pewne niedociągnięcia w planach i strategiach przyjaciół, a także szybko je naprawić. Jak autorka ukazała go w opowiadaniach, kiedy zupełnie zapomniał kim jest?

Pierwszy rok jest dla Simona naprawdę trudny. Jedyną bronią, którą potrafi się posługiwać jest łuk, dlatego od uczniów i swojego trenera dostaje niezły wycisk. Nie może jednak narzekać na samotność, ponieważ poznaje swojego najlepszego kumpla George’a Lovelace’a, którego stara się traktować jak brata. Simon podczas wykładów po raz pierwszy słyszy historie z ust Tessy Gray, Helen Blackthorn, Catariny Loss czy Roberta Lightwooda. W ten sposób dowiadujemy się o wydarzeniach sprzed narodzin Simona, takich jak zdrada Tobiasa Herondale, morderstwach Kuby Rozpruwacza, zaprzyjaźnienia się parabatai Jamesa Herondale i Matthew Fairchilda, szerzeniu wpływów Valentine’a na młodych ludzi. Simon podczas jednej z misji zostanie wciągnięty do krainy faerie, podda się próbie wody razem z Clary, a także przeprowadzi rewolucję w Akademii. Wszystkie te zdarzenia uświadomią mu jak wiele będzie musiał poświęcić, by zostać Nocnym Łowcą, a także poprowadzą go do zadania sobie najważniejszego pytania: czy wobec restrykcyjnego prawa Clave warto stać się jednym z Nefilim?

Wydaje mi się, że opowiadania o Simonie są świetnym wprowadzeniem do trylogii „Mroczne intrygi” oraz pozwalają nam się skupić na właśnie tym bohaterze. Mamy dokładniejszą możliwość poznania tej postaci, jej toku myślenia i postrzegania świata. Historie, które autorzy ukazali nam w tej książce są także uzupełnieniem niektórych zdarzeń po „Darach Anioła” i zapełniają niedosyt powstały po zakończeniu tejże serii. Nie wiem jak Wy, ale ja musiałam poznać dalsze losy Simona, te pięć lat przerwy pomiędzy kolejnymi cyklami to dla mnie zdecydowanie za dużo.

Okładka przedstawia nam głównego bohatera napinającego cięciwę łuku i mierzącego do celu. W tle ukazano nam zamek mający przedstawiać Akademię, jak dla mnie jej obraz jest trochę zbyt przesadzony, ponieważ według fabuły prezentowała się znacznie inaczej i dlatego się czepiam. Szkoda, że książka została wydana w miękkiej oprawie, zawsze przy takiej ilości stron marudzę w tym temacie, bo takie egzemplarze dość szybko się niszczą. Każdy z rozdziałów poprzedza jedna strona komiksu odwołującego się do wydarzeń ukazanych w danym fragmencie tekstu, co jest ciekawym dodatkiem i szkoda, że wszystkie publikacje autorki tego nie mają.

 

Podsumowanie:

+ poznajemy poszerzoną historię pobocznych postaci poszczególnych serii

+ zawartość jednostronicowych komiksów przed rozdziałami

+ wielowątkowość opowiadań

+ dowiadujemy się więcej o Simonie Lewisie

- miękka oprawa

 

Ilość stron: 656

Wydawnictwo: MAG

Gatunek: fantastyka

Rok wydania: 2017 (z 2016)

Dla kogo: dla młodzieży, dla osób lubiących twórczość Cassandry Clare i fanów bohatera Simona Lewisa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj