26.09.2023

"Nienawidzę, że cię kocham" Ali Hazelwood

 


Mara, Sadie i Hannah to najlepsze przyjaciółki od czasów studiów. Chociaż ich drogi zawodowe się rozeszły to wciąż utrzymują ze sobą kontakt i wspierają się. Czeka je jednak życiowa rewolucja, gdy na drodze każdej z nich pojawi się ktoś nowy.

Mara dziedziczy połowę domu, ale musi pogodzić się z tym, iż drugą połowę zajmuje Liam, spokrewniony z jej zmarłą promotorką, niezwykle urodziwy i nadzwyczaj wkurzony mężczyzna. Wkrótce dochodzi pomiędzy nimi do spięć i wymiany ognia. Sadie ma naprawdę zły dzień. Nie dość, że nic nie idzie po jej myśli i straciła mnóstwo klientów, to jeszcze utknęła w windzie z Erykiem, którego szczerze nienawidzi i który złamał jej serce na tysiąc sposobów. Hannah wyjeżdża aż na koło podbiegunowe, by tam spełnić swoje marzenie i realizować się. Niestety, misja naukowa kończy się fiaskiem, a ona znajduje się w potrzasku. Na pomoc biegnie jej Ian, jej rywal i zarazem dawny kochanek. Trzy nowelki, trzy historie i trzy inteligentne kobiety, które napotykają na emocjonalny rollercoaster. Czy mogą liczyć na szczęśliwe zakończenie?

(Opis wydawcy): „Mara, Sadie i Hannah są najlepszymi przyjaciółkami, ale przede wszystkim naukowczyniami. Ich badania wiodą je w różne strony świata, gdzie wszystkie dochodzą do podobnych wniosków – w miłości i nauce przeciwieństwa się przyciągają, a rywalizacja potrafi podgrzać atmosferę… Pod jednym dachem Teoretycznie to ona władowała się z butami w jego życie. Liam mieszkał samotnie w wielkim domu swojej ciotki do czasu, aż jego połowę odziedziczyła w spadku Mara. Nie jest zachwycony i robi co w jego mocy, by życie pod jednym dachem nie było dla Mary przyjemne. Ona jednak nie zamierza się wyprowadzić. Skazani na siebie Sadie wie, że inżynierowie budownictwa powinni budować mosty zamiast je za sobą palić. Jako kobieta po studiach STEM zdaje sobie również sprawę, że każdą teorię można podważyć. Kiedy więc utknęła w windzie z facetem, który złamał jej serce, ostatnie, o czym myśli, to odnawianie relacji. Eryk może przepraszać, ile dusza zapragnie. Poniżej zera Hannah, młoda inżynierka pracująca dla NASA, ma złe przeczucia. Nie tylko doznała groźnego urazu i utknęła w lodowej rozpadlinie na kole podbiegunowym, ale jedyną osobą, która podejmuje się misji ratunkowej, jest jej odwieczny rywal. Dlaczego ryzykuje życiem, by jej pomóc?

To już trzecia książka od autorki, którą jestem zachwycona. Tak szczerze to nie spodziewałam się, iż do tego stopnia spodobają mi się te opowiadania, ponieważ nie jestem zbyt wielką zwolenniczką nowelek ze względu na ich krótką formę. Zazwyczaj, gdy wciągam się w opowieść o bohaterze, ta już się kończy i zostawia mnie z ogromnym niedosytem, inaczej jest jednak w przypadku tych historyjek. Połączenie trzech nowelek w jedną całość to świetny zabieg, ponieważ czytelnik ma wrażenie kontynuacji, w końcu opowiadają one o trzech przyjaciółkach i ich związkach. Wszystkie są napisane lekkim i zabawnym stylem, w dodatku każda z głównych bohaterek opowiadań jest silną, inteligentną postacią, ale los ćwiczy ich cierpliwość, gdy napotykają płeć przeciwną. Autorka rzuca Marę, Sadie i Hannah w ekstremalne sytuacje, powodujące wrzenie i potężny napływ gorąca, przyśpieszając bicie serca i uwalniając w czytelnikach duże ilości endorfiny.

Ali Hazelwood popisała się kreatywnością, jeżeli chodzi o zamysł fabuły. Widać to na podstawie nietypowych i komicznych scenek z udziałem postaci. Chociaż nowelki są oparte na motywie od złości, czy też nienawiści do pełnego uniesień happy endu to zarówno bohaterki, jak i wydarzenia sporo się od siebie różnią. W ten sposób czytelnik świetnie bawi się przy awanturze o dom, niekomfortowym spotkaniu w windzie, czy też przy romantycznym ratunku na biegunie północnym. To jeszcze nie koniec – wydawać, by się mogło, że wszystkie trzy opowiadania wystarczą do opowiedzenia całej historii, jednak autorka dodała ostatni rozdział pisany z perspektywy partnerów kobiet, finalizując całą historię. Dzięki temu odbiorca książki może dowiedzieć się o dalszych losach par.

„Nienawidzę, że cię kocham” to podnoszący na duchu romans, lekki, nadający się na poprawę humoru, ze szczęśliwym zakończeniem. Akcja rozgrywa się w środowisku naukowym, dlatego mocno wyróżnia się na tle innych powieści obyczajowych. Nowelki są bardzo podobne do pozostałych książek od Ali Hazelwood, ale nie przeszkadzało mi to ani trochę, przeciwnie – zdążyłam na tyle polubić się z twórczością autorki, że z przyjemnością poznawałam losy bohaterów.

Czy polecam? Tak, jeżeli szukacie lekkiego i pogodnego romansu na poprawę humoru to bardzo zachęcam Was do sięgnięcia po opowiadania zawarte w „Nienawidzę, że cię kocham”, jak i pozostałe książki autorki.

Okładka przedstawia ilustracje par na tle trybów i koralowego koloru. Całość utrzymana w komiksowym stylu. Na przedłużeniach oprawy znajduje się nota biograficzna autorki oraz reklamy pozostałych jej książek. Żółta wklejka dopełnia ciekawą szatę graficzną. Czcionka czytelna, sprzyjająca szybkiemu czytaniu.

 

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Muza i You&YA.

 

Podsumowanie:

+ lekki styl autorki

+ komiczne sceny

+ interesująca fabuła

+ sympatyczni bohaterowie

+ motyw od nienawiści do miłości

+ pierwszoosobowa narracja

+ akcja dzieje się w środowisku naukowym

+ lektura na poprawę humoru

+ dodatkowy rozdział na końcu książki

- brak

 

Liczba stron: 416

Wydawnictwo: Muza, You&YA

Gatunek: obyczajowy, romans

Rok wydania: 2023 (z 2022)

Dla kogo: dla miłośników lekkich i zabawnych romansów w środowisku naukowym.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj