15.03.2021

"Zwycięzca bierze wszystko" Aneta Jadowska

 

Kolejny tom z cyklu o Dorze Wilk przed Wami. Trzecia część nosi tytuł „Zwycięzca bierze wszystko” i opowiada o następstwach magicznej przemiany Dory, Mirona i Joshui. Nasi bohaterowie zostają zmuszeni do opuszczenia Thornu i przeprowadzki do miejsca, o którym główna bohaterka pragnie zapomnieć. Wkrótce musi zmierzyć się ze swoją przeszłością.


 

„Kiedy Dora, Miron i Joshua uciekają z Thornu i ukrywają się w domu na wsi, liczą na spokój, czas na lizanie ran i odpoczynek po chryi, w jaką wpędzili ich bogowie. Sielanka nie trwa długo. Awantury, nowe moce, emocjonalne burze, rodzinne tajemnice i potężni wrogowie znajdą ich nawet na końcu świata. Nie ma takiego miejsca na ziemi, w piekle czy w niebie, w którym ta trójka byłaby bezpieczna. Dora Wilk nie uchyla się przed żadnym wyzwaniem, ale czy Sąd Ostateczny to nie za dużo dla wiedźmy?” Nad główną postacią zaczynają gromadzić się czarne chmury. Nowe moce zdobyte przez cała trójkę nie podobają się żadnemu przedstawicielowi magicznych ras, kiedy zaś przez przypadek zostaje uaktywniona linia magiczna Thornu, nasi bohaterowie postanawiają ukryć się w dawnym domu rodzinnym Dory. Postępująca przemiana Mirona, Joshui i Dory okazuje się pełna niespodzianek, kłótni i wzajemnych niechęci. Dodając do tego wizje zbliżającego się buntu, śmierci i cierpienia, Dora Wilk ma mnóstwo powodów do niepokoju. Najgorszym wyzwaniem okazuje się jednak nakaz aresztowania i anielski sąd.

Główna bohaterka jak zwykle nie próżnuje i zaskakuje na każdym kroku. Tak jak w poprzednich tomach, tak i tutaj doświadczymy magii, walki dobra ze złem, obrony słabszych, romansu, a wszystko z domieszką humoru charakterystycznego dla autorki. Niestety, niektóre elementy mi się trochę „przejadły” i będę marudzić. O ile potrafię jeszcze przełknąć miłosny trójkąt, jakim jest Miron, Joshua i Dora to jednak w tym tomie było mi tego wszystkiego już za dużo. Niemal każdy przedstawiciel płci męskiej Dorę uwielbia i chce być jej fanem. W dodatku nasza wiedźma ma już tyle supermocy, że wydaje się niemal niezniszczalna. Każdy ją uwielbia, a jak nie to staje się wrogiem numer jeden i prędzej czy później stanie z nią do walki. Czy nasza bohaterka ma jakieś wady? Ja ich tutaj nie widzę. Akcja też coraz bardziej kuleje, wszystko przez chodzący ideał Dory. Pierwszy tom naprawdę wydawał mi się w porządku i aż szkoda mi patrzeć na to, co wydarzyło się w tej części.

Styl graficzny został utrzymany w tym samym motywie, co poprzednie tomy – są ilustracje postaci, każdy z rozdziałów jest ozdobiony rysunkiem (tym razem jest to sowa), na okładce przedstawiono klęczącą Dorę z mieczem. Także i tutaj na klapach zamieszczono fragment powieści i notę biograficzną autorki.

 

Podsumowanie:

+ ilustracje postaci

+ oprawa graficzna

+ różnorodność postaci

- idealizacja głównej bohaterki

- akcja dużo słabsza od pozostałych tomów

 

Ilość stron: 528

Wydawnictwo: SQN

Gatunek: fantastyka

Rok wydania: 2020

Dla kogo: dla miłośników urban fantasy i przygód o Dorze Wilk


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj