17.05.2021

"W imię zemsty" Katarzyna Grabowska

 

Mafijne romanse całkowicie zalały książkowy rynek i stały się trendem czytelniczym. Przyznam, że do tej pory nie miałam w rękach tego typu powieści. „W imię zemsty” Katarzyny Grabowskiej to mój pierwszy raz z mafijnymi przygodami, dlatego na początku byłam bardzo ciekawa o co właściwie jest tyle szumu. Teraz, po wrażeniach czytelniczych, podzielę się z Wami swoimi odczuciami.


 

„W świecie, w którym liczą się pieniądze i wpływy, nie ma miejsca na litość. Nawet miłość nie może stanąć na drodze do realizacji celu. Ważne jest tylko to, aby przetrwać i utrzymać władzę. Igor miał tego pecha, że urodził się w rodzinie Leonida Sokołowa, ukraińskiego multimilionera związanego z rosyjskimi sferami rządowymi i stojącego na czele zorganizowanej grupy przestępczej. Dorastając jako drugi, niechciany, gorszy syn, nie mógł liczyć choćby na odrobinę ciepła ze strony ojca. Po traumie z dzieciństwa zdołał odnaleźć spokój na Lazurowym Wybrzeżu, gdzie po ucieczce z Odessy rozpoczął wraz z matką nowe życie. Niestety, przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć… Jest ktoś, kto chce wyrównać rachunki. Za grzechy Leonida muszą odpowiedzieć jego bliscy, a zemsta ma być bardzo bolesna. Rozpoczyna się gra, w której główną rolę odgrywa intryga i namiętność. Jak w tym wszystkim odnajdzie się Igor? Czy będzie potrafił przezwyciężyć swoje słabości? A może to właśnie on, jak twierdzi francuska policja, stoi za wszystkim?” Tak został opisany pierwszy tom nowego cyklu autorki, zatytułowany „Gorszy syn”, przedstawiający losy rodziny Sokołowów oraz głównego bohatera, Igora. Biedak, nie miał w życiu lekko. Doświadczając brutalnego wychowania ze strony ojca w dzieciństwie, a także ukrywając się z matką we Francji, stał się człowiekiem całkowicie wyobcowanym, nieufnym i przeraźliwie samotnym. Wszystko zmienia się, gdy poznaje Ksenię, z którą bierze szybki ślub. Igor jest oczarowany swoją żoną i nie wyobraża sobie większego szczęścia, podobne odczucia żywi jego matka, Nadia. Idylla szybko kończy się, gdy nieznany sprawca powoduje śmierć Nadii Sokołow.

Wszelkie poszlaki wskazują na Igora, zaś jego wrodzony lęk przed obcymi tylko stawia go w jeszcze gorszym świetle. Gdy kolejne nieszczęście spada na rodzinę Sokołowów, sam Leonid, główny gracz polityczny związany ze światkiem przestępczym, postanawia wziąć sprawy we własne ręce, wywracając do góry nogami poukładane życie swojego syna, Igora. Kwestią czasu staje się znalezienie osoby odpowiedzialnej za morderstwa, tylko jak te wydarzenia będą miały wpływ na Igora? Czy uda mu się pogodzić ze swoim ojcem? A może to sam przywódca mafii ma wobec niego pewne plany?

Jeżeli czytaliście moją poprzednią recenzję dotyczącą serii „Wszystkie nasze chwile” Katarzyny Grabowskiej, to wiecie, że sobie trochę tam pomarudziłam. Tym razem nie będę narzekać, ani czepiać się żadnego szczegółu, bowiem nie znajduję ku temu powodu. „W imię zemsty” czyta się świetnie! Na pewno wpływ na moją ocenę ma wartka akcja, która już na samym wstępie zachęca czytelnika do zagłębienia się w treść książki. Poszukiwanie sprawcy przez policję oraz mafijny krąg Leonida, dawne zwady rodzinne, niebezpieczeństwo grożące głównemu bohaterowi, przeszłość Nadii i obsesja komisarza Duvalla, te wszystkie elementy fabularne wręcz pchają do kartkowania kolejnych stron powieści. Kolejny pozytywny aspekt książki to lekkie pióro autorki, dzięki któremu cała historia nabiera barw i umożliwia połknięcie publikacji niemal od pierwszego rozdziału do samiuśkiego końca. Intrygująco wykreowani bohaterowie tylko dodają smaczku, a zwłaszcza jeden z nich, czyli Igor. Aż żal serce ściska, gdy sobie pomyślę, że trzeba jeszcze czekać na kolejne tomy!

Bardzo podoba mi się również okładka, przedstawiająca głównego bohatera, czyli Igora Sokołow. Ładna czcionka tytułowa, wpasowuje się do zdjęcia mężczyzny w garniturze i kontrastuje z ciemnymi kolorami, przyciągając wzrok. Na przedłużeniach okładki tradycyjnie mamy do czynienia z notą biograficzną autorki wraz ze zdjęciem i rekomendacje czytelnicze. Czcionka także została dobrana z myślą o szybkim czytaniu, co bardzo lubię.

 

Podsumowanie:

+ szybka akcja powieści

+ lekki styl autorki

+ ciekawe elementy fabularne

+ okładka książki

+ intrygujący główny bohater

- brak

 

Ilość stron: 312

Wydawnictwo: Videograf

Rok wydania: 2021

Gatunek: romans z wątkiem kryminalnym

Dla kogo: dla miłośników romansów mafijnych

2 komentarze:

  1. Dziękuję ślicznie za recenzję. Jest mi niezwykle miło, iż historia Igora zdobyła Twoje serce. Mam nadzieję, że drugi tom tego nie zmieni. Premiera już 22 czerwca �� Pozdrawiam
    Katarzyna Grabowska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz. Już nie mogę się doczekać premiery <3

      Usuń

Archiwum

Szukaj