„Prawdziwe kolory” to druga powieść amerykańskiej pisarki, z którą miałam do czynienia. Muszę przyznać, że Kristin Hannah potrafi przyciągnąć uwagę czytelnika. Jej książki nacechowane są elementami tragizmu i dramatyzmu, dlatego z każdym rozdziałem coraz mocniej przeżywamy odczucia bohaterów oraz rozgrywające się wydarzenia. Czytając „Prawdziwe kolory” poznajemy losy trzech sióstr Grey – Vivi Ann, Winony i Aurory na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Dowiadujemy się o ich dzieciństwie, dorastaniu, wielkich miłościach oraz dojrzałym życiu. Obserwujemy jak wychowanie może mieć wpływ na kształtowanie się siostrzanych relacji wobec takich uczuć jak zazdrość i poczucie winy.
„Siostry Grey zawsze trzymały się razem, nawet wobec chłodnego, zdystansowanego ojca. Winona, najstarsza z nich, nigdy nie czuła się dobrze na ranczo, które należało do jej rodziny od trzech pokoleń. Prawniczka, postrzega samą siebie jako mola książkowego z nadwagą, pozbawionego cech cenionych przez jej ojca, lecz mimo to zamierza udowodnić mu swoją wartość. Aurora, średnia z sióstr, jest rodzinnym rozjemcą. Mediuje w sporach i chce sprawić, aby wszyscy byli szczęśliwi, choć sama skrywa bolesny sekret. Vivi Ann to niekwestionowana gwiazda rodziny. Olśniewająco piękna marzycielka o wielkim sercu. Każdy mężczyzna ją uwielbia. Vivi Ann wszystko przychodzi łatwo, a szczególnie miłość. Kiedy straszna, wstrząsająca zbrodnia rujnuje ich ukochane miasteczko, po raz pierwszy siostry rozdzieli konflikt. Oskarżony o jej popełnienie zostaje lokalny outsider – mąż Vivi Ann. Lojalność zostanie wystawiona na próbę, a głęboko ukryte tajemnice ujrzą światło dzienne.” Winona od zawsze czuje się niedoceniona nie tylko przez ojca, ale również przez innych. Od bardzo dawna zazdrości Vivi Ann wyglądu, sukcesów, a także powodzenia u płci przeciwnej. Gdy do miasteczka powraca jej przyjaciel, w którym podkochuje się od dziecięcych lat, dostrzega swoją szansę. Niestety, mężczyzna wydaje się nie zauważać Winony, będąc całkowicie zauroczony jej najmłodszą siostrą. Vivi Ann interesuje się również nowy pracownik rancza, Dallas Reintree, Indianin z kryminalną przeszłością. Vivi będzie musiała podjąć trudną decyzję pomiędzy oczekiwaniami ojca, a pragnieniami swojego serca. Kiedy już dokona wyboru, wszystko nieodwracalnie się zmieni, zaś nieoczekiwana tragedia wstrząśnie podwalinami jej poukładanego świata.
Po wielu latach Winona zdaje sobie sprawę ze swojego błędu i próbuje naprawić zniszczone relacje pomiędzy siostrami. Niestety, okazuje się, że przeszłość lepiej pozostawić za sobą. Wie to dobrze Vivi Ann, która z żalu za utraconym mężczyzną omal nie straciła życia. Od tamtej pory Vivi funkcjonuje jak w zawieszeniu, samotnie wychowując nastoletniego syna, Noaha. Chłopak nie potrafi pogodzić się z dorastaniem bez ojca, dlatego stara się dowiedzieć czegoś więcej na temat jego przeszłości, lecz matka milczy jak grób. Wszystko się zmienia, gdy poznaje nową sąsiadkę Winony, Cissy. Oboje zaczynają interesować się tym, co wydarzyło się kilkanaście lat wcześniej, nie wiedząc do jakiego odkrycia może doprowadzić ich nadmierna ciekawość.
„Prawdziwe kolory” to cudowna opowieść o przebaczeniu, odkupieniu, pogodzeniu się wobec przeciwności losu. Dramatyczne przejścia bohaterów śledziłam z zapartym tchem i z żalem rozstawałam się z ostatnią stroną książki. Kristin Hannah w niepojęty sposób zgłębia psychikę postaci, grając tym samym na uczuciach czytelnika. Każde zdarzenie wzbudza emocje, zaś wybory dokonywane przez siostry Grey nieustannie dostarczają na zmianę rozrywki lub cierpienia. Nie da się przejść wobec tej powieści obojętnie.
Na okładce widnieje zdjęcie pędzącego rumaka na tle zachodzącego nieba. Litery tytułowe pasują do ogniście przedstawionego horyzontu. Po drugiej stronie prezentuje się nota biograficzna autorki wraz z krótkim fragmentem książki. Jedynym mankamentem jest dla mnie zbyt miękkie wykończenie okładki, które szybko się brudzi i uszkadza. Czcionka czytelna i sprzyjająca szybkiemu czytaniu.
Podsumowanie:
+ dramatyczna fabuła
+ bogaty rys psychologiczny postaci
+ książka wzbudza emocje u czytelnika
+ zdjęcie okładki
- słabe wykończenie okładki
Ilość stron: 480
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2020 (z 2009)
Gatunek: obyczajowy
Dla kogo: dla fanów pisarki Kristin Hannah, dla osób lubiących romantyczne lecz trudne historie pełne emocji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz