21.07.2023

"Ostatni list z Grecji" Emma Cowell

 


Debiut Emmy Cowell to opowieść, która przeniesie Was do malowniczej Grecji i pozwoli na odkrycie losów bohaterów mieszkających w niewielkim miasteczku o nazwie Metoni. Sophie Kinlock rozpacza po śmierci ukochanej mamy. To dla niej niewyobrażalna strata, z którą ciężko jej się pogodzić. Nie tylko ona przeżywa odejście Lindsey Anny Kinlock, to również cios dla artystycznego światka, bowiem mama Sophie była niezwykle utalentowaną i sławną malarką.

Tuż po pogrzebie Sophie przeszukuje garderobę mamy i odnajduje w niej fotokopię nieznanego jej obrazu. Okazuje się, że jest to zaginione dzieło które namalowała jej mama, bardzo cenne i poszukiwane przez kolekcjonerów. Sophie postanawia odszukać ten obraz, a wszystkie tropy kierują ją do Metoni, greckiego miasteczka. Tam odkrywa prawdę o przeszłości matki. Tam też poznaje Theo, mężczyznę, który od początku miesza jej w głowie. Czy Sophie odnajdzie utracony obraz? Jaką tajemnicę skrywała jej matka? Jak potoczy się jej znajomość z Theo?

(Opis wydawcy): „Czy podążanie śladami matki pozwoli Sophie odkryć własne przeznaczenie? Sophie jest zrozpaczona. Śmierć ukochanej matki, sławnej malarki, jest dla niej tragedią. Zdruzgotana pragnie uciec z pustego domu pełnego wspomnień i życia, które nie układa się tak, jak sobie wyobrażała. Desperacko próbuje chwycić się czegoś, co ją pocieszy po tej stracie. Kiedy przypadkowo odkrywa, że jeden nieznany jej obraz może znajdować się w Metoni, w Grecji, zyskuje idealną wymówkę, aby na moment uwolnić się od swojego życia. Wyrusza na misję poszukiwawczą. Odnalezienie obrazu będzie jej własnym sposobem, by poradzić sobie z emocjami i poznać nieznany rozdział z życia swojej matki. Sophie nie zdaje sobie sprawy, co ją czeka w idyllicznym greckim miasteczku. Podążając śladami matki, nie tylko odkrywa jej tajemnice. Poznaje także Theo. Teraz tylko od niej zależy, czy zaryzykuje i da sobie szansę na szczęście… .

Początkowe rozdziały książki, choć zapowiadały się obiecująco to nie zachwyciły mnie na tyle, by wciągnąć się w lekturę, przeciwnie – wszystkie opisy i czynności wykonywane przez bohaterkę wręcz mnie nudziły. Fabuła zapowiadała się nieciekawie i nie zachęcała do kontynuowania czytania. Wszystko zmieniło się, kiedy Sophie wpadła na trop tajemniczego obrazu oraz, gdy postanowiła pojawić się w Grecji. W pewnym momencie nie zauważyłam nawet jak oczarowały mnie losy postaci, a cała opowieść wywołała we mnie poczucie nostalgii.

Akcja książki rozwija się bardzo powoli i nie jest zbyt dynamiczna, pewnie dlatego rozpoczynając śledzenie historii Sophie ciężko było mi się wciągnąć. Później jednak autorka dodaje znacznie więcej wątków nawiązujących do przeszłości bohaterów, odkrywa pewne tajemnice kluczowe dla motywu przewodniego powieści, konstruuje wydarzenia ubarwiające fabułę i wywołujące w czytelniku dużo emocji, zwłaszcza smutku, ale też nadziei na lepszą przyszłość. Później już coraz chętniej zagłębiałam się w losy postaci i chciałam jak najwięcej dowiedzieć się nie tylko o zagubionym obrazie, ale też o relacji, która nawiązała się pomiędzy Sophie i Theo.

Relacja ta przebiegała dość burzliwie, ale też była pełna niespodzianek. Właściwie to wątek romantyczny został mocno rozbudowany, lecz nie przytłacza czytelnika jak ma to miejsce w innych romansach. Nie pojawiły się też sceny erotyczne (ku mojej radości), za to Emma Cowell pięknie ukazała stopniowo rozwijający się związek Sophie i Theo. Bohaterowie szybko się w sobie zakochują, jednak każde z nich zachowuje zdrowy rozsądek z uwagi na bolesną przeszłość i utratę bliskich im osób. Dzięki temu czytelnik nie jest bombardowany niepotrzebnymi emocjami, ale może spokojnie i z nutą ciekawości obserwować jak znajomość postaci się zmienia.

Emma Cowell wplata sporo opisów czynności i uczuć głównej bohaterki, opowiadając o nich nawet dobrze rozbudowanym stylem językowym. Tak jak już wspomniałam, z początku nie do końca mi to odpowiadało, jednak po zapoznaniu się z wątkami powieści zaczęłam doceniać przebijającą się z treści nostalgię, żal żałoby, radość płynącą z odkrywania tajemnic greckiego miasteczka. Autorka interesująco oddaje klimat małej miejscowości, spodobały mi się zwłaszcza opisy egzotycznych potraw oraz ukazanie mentalności greckiej społeczności.

Zakończenie książki jest niezwykle ciepłe i pełne nadziei. Wywołało we mnie bardzo pozytywne uczucia, ale też napełniło lekkim smutkiem. Do samego finału nie miałam pojęcia jak losy postaci potoczą się dalej i trzymałam kciuki za pozytywne rozwiązanie wszystkich wątków.

Czy polecam? Tak, jest to bardzo przyjemny tytuł opowiadający o wychodzeniu z żałoby, trudnego związku, pogodzeniu się z pewnymi stratami, rozpoczynaniu nowych etapów w życiu. Książka mimo poruszanych tematów jest lekka w odbiorze, dlatego dobrze nadaje się do poczytania w letnim sezonie.

Okładka powieści przedstawia zdjęcie kobiety na tle morza i greckich budowli. Na przedłużeniach oprawy znajduje się nota biograficzna autorki i fragment książki. Czcionka duża, czytelna i sprzyjająca szybkiemu czytaniu.

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Muza S.A. .

Podsumowanie:

+ styl językowy autorki

+ narracja pierwszoosobowa

+ interesujący wątek romantyczny

+ historia wywołuje w czytelniku pozytywne emocje

+ ciekawy motyw przewodni fabuły

+ dobrze oddany klimat małej greckiej miejscowości

­-  brak

 

Liczba stron: 416

Wydawnictwo: Muza S.A.

Gatunek: obyczajowy, romans

Rok wydania: 2023 (z 2022)

Dla kogo: dla miłośników spokojnego romansu z motywem sekretu z przeszłości.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj