10.09.2023

"Pocałunek o północy" Lara Adrian

 


Ostatnio naszła mnie ochota na książki z tematyką wampirów, dlatego przedstawiam Wam kolejną serię z krwiopijcami. „Pocałunek o północy” jest pierwszym tomem cyklu „Rasa Środka Nocy” i głównymi bohaterami tej części są Gabrielle Maxwell i Lucan Thorne. Ona jest nadzwyczaj wyczulona na wszystkie mroczne niuanse. Jej domeną jest robienie zdjęć miejscom, które nie przyciągają ludzkich spojrzeń, przeciwnie – odstraszają swoim wyglądem i wydają się opuszczone. Jednak jej fotografie zyskują sławę na tyle, by zwrócić uwagę kogoś, kto może ściągnąć na nią niebezpieczeństwo. On od lat walczy z siatką Szkarłatnych, groźnych przeciwników, którzy już dawno zatracili się w szaleństwie krwi. Mierzy się również z własnym głodem i coraz bardziej przegrywa ze swoją wampiryczną naturą.

Ścieżki Lucana i Gabrielle przecinają się, gdy Gabrielle jest świadkiem zabójstwa, a Lucan znajduje się na tropie zbrodniarzy. Jak potoczy się ich znajomość? Czy Gabrielle zaakceptuje Lucana jako wampira, nie wierząc w świat nadprzyrodzony? I w końcu czy sama domyśli się, że nie jest zwykłym człowiekiem? Czy Lucan wygra ze swoją mroczną naturą?

(Opis wydawcy): „Przed tysiącami lat tajemniczy wojownicy przybyli na Ziemię. Byli brutalni i bezlitośni, niszczyli całe narody i dali początek nowej rasie – rasie wampirów. Wampiry zamieszkały wśród ludzi, lecz coraz częściej buntują się przeciwko regule, która zabrania zabijać śmiertelników… Lucan Thorne poprzysiągł bronić nieświadomych istnienia wampirów ludzi. Gdy przedstawiciele jego rasy, którzy nie mogą oprzeć się zewowi krwi, biorą na cel piękną Gabrielle, czuje, że po to, by ją ochronić, musi otworzyć przed nią bramy swego ciemnego królestwa… .

Pierwszym, na co zwróciłam uwagę była akcja książki. Bardzo szybko wczułam się w fabułę i zastanawiałam się jak potoczą się losy bohaterów, dlatego pomimo kilku drobnych wad chciałam czytać więcej i więcej. Powieść od początku przesiąknięta jest mrocznym klimatem, pożądaniem i namiętnością oraz zawiera sporo scen erotycznych. Prócz tych elementów najbardziej przodują sceny walki, grozy i tajemnicy związanej z Gabrielle oraz rasą wampirów.

Właściwie powieść nie jest jakoś specjalnie wyszukana. Jest to typowy erotyk, w którym główna postać jest zafascynowana wampirem, mającym problemy ze swoją drapieżnością. Wiadomo jak to wygląda w takich romansach i jak kończy się taka fabuła. Większość wydarzeń opiera się na tych samych schematach, mnóstwo scen jest przewidywalnych, łatwo też domyślić się, że pomiędzy Lucanem i Gabrielle powstanie silna chemia. „Pocałunek o północy” to standardowy tytuł raczej mało wyróżniający się na tle gatunku, a jednak mimo swoich minusów ciężko było mi się oderwać od śledzenia losów bohaterów. Autorka dobrze poradziła sobie ze zwrotami akcji oraz wprowadziła mnóstwo wątków nawiązujących do horroru, sprawiając iż niejeden raz miałam ciarki na skórze. Lara Adrian łatwo żongluje emocjami czytelnika raz pokazując namiętność, raz strach i zaskoczenie, co zachęca do dalszego śledzenia tekstu.

Autorka postarała się również o rozwinięcie świata przedstawionego. Nie jest co prawda specjalnie złożony, ale wyróżnia się pomysłem powstania wampirów, charakterystycznych dla nich cech oraz zagrożeń dla ich gatunku. Gabrielle posiada też ciekawe predyspozycje, co czyni z niej interesującą bohaterkę, nawet z uwagi na jej nietypową i trudną przeszłość. Jeżeli chodzi zaś o styl… tutaj się trochę zawiodłam. O ile L. Adrian świetnie gra na emocjach czytelnika, o tyle ciężko było mi przebrnąć przez sceny erotyczne. Pomijam już fakt, że za takimi nie przepadam, ale większość tych fragmentów wypadała komicznie. Porównanie szyi bohaterki do „królewskiej kolumny z alabastru” to już lekka przeginka, a opisów nagłych wzwodów miałam już powyżej uszu. Jeśli miało być romantycznie i namiętnie to raczej nie wyszło.

Czy polecam? Fanom wampirów w konwencji romansu powinna przypaść do gustu. Pomijając nieudolne opisy erotyczne, książka jest całkiem znośna, potrafi wciągnąć i ma w sobie sporo akcji.

Okładka przedstawia zdjęcie głównej bohaterki w mrocznym stylu. Czcionka przeciętnej wielkości, interlinia mogłaby być ciut większa.

 

Podsumowanie:

+ szybka akcja książki

+ interesująca fabuła

+ autorka dobrze gra na emocjach czytelnika

+ lekki styl pisarki

+ ciekawy pomysł na rasę wampirów

- marne opisy erotyczne

 

Liczba stron: 352

Wydawnictwo: Amber

Gatunek: fantasy, romans paranormalny

Rok wydania: 2010 (z 2007)

Dla kogo: dla miłośników historii o wampirach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj