13.10.2023

"Slammed" Colleen Hoover

 


Seria opowiadająca o losach Layken i Willa od Colleen Hoover doczekała się już kilku wydań. Ja posiadam jeszcze starsze egzemplarze z wydawnictwa YA! sprzed pięciu lat, które dość długo czekały na półce na swoją kolej. Teraz, gdy jestem już po lekturze pierwszego tomu, dzielę się z Wami wrażeniami z lektury. O czym jest „Slammed”, otwierający historię Layken i Willa?

Po nagłej śmierci taty, Layken wraz z resztą rodziny, czyli mamą i bratem musi przeprowadzić się do innej miejscowości i opuścić stary dom, w którym się wychowała. Zmiana i żałoba po jednym z rodziców są dla niej ogromną stratą i nie może sobie z tym poradzić. W dniu przeprowadzki, gdy już przenosi się do nowego domu, poznaje Willa Coopera, który okazuje się być jej sąsiadem. Zarówno Will, jak i Layken są sobą mocno zauroczeni i od razu umawiają się na spotkanie. Spędzają ze sobą cudowny czas i z miejsca się w sobie zakochują. Los ma jednak dla nich inne plany. Will i Layken zostają zmuszeni się rozstać z powodu zawodu wykonywanego przez Willa. Jednak w obliczu choroby i trudach związanych z opieką nad bratem, Will i Layken dość często się widują, wbrew woli matki Layken, jak i profesji Willa. Jak potoczą się ich losy? Czy znajdą sposób na to, aby być razem?

(Opis wydawcy): „Layken skończyła właśnie osiemnaście lat. Kilka miesięcy wcześniej niespodziewanie straciła ojca. Wraz z kochającą matką i młodszym bratem postanawiają zostawić za sobą przeszłość w Teksasie, by móc rozpocząć nowe życie w Michigan. Sprzedają dom, pakują rodzinne pamiątki i wyruszają na północ. Każde z nich z innymi obawami i planami na przyszłość. Zarówno Layken, jak i Kel nie chcą porzucać szkoły, przyjaciół, ulubionych miejsc. Nie wiedzą, co ich czeka tysiące kilometrów od domu. Prawdziwego domu. Julia, choć też się martwi, stara się dodać otuchy swoim dzieciom i wesprzeć ich w najtrudniejszych chwilach. Po przyjeździe na miejsce okazuje się, że już pierwszy kontakt z sąsiedztwem z naprzeciwka zwiastuje poważne zmiany w rodzinnych relacjach. A to dopiero początek niezwykle emocjonalnej, chwilami przezabawnej historii rodzin Cohen i Cooperów, w której nikt nie zdaje sobie sprawy, jak ich członkowie staną się sobie bliscy w obliczu śmiertelnej choroby i codziennych problemów.

Wbrew pozytywnym recenzjom na temat tej książki, nie wiedzieć czemu spodziewałam się słabej historii miłosnej oraz przeciętnego romansu. Tymczasem od samego początku opowieść Layken bardzo mnie zainteresowała i dość szybko wciągnęła. Przede wszystkim zmagania młodej dziewczyny z żałobą po stracie ojca, jak i opieką nad młodszym bratem, przeprowadzka w nowe miejsce oraz zmiana szkoły i utrata przyjaciół to bardzo dużo. Do tego należy dołączyć silne miłosne uczucie, które nie może zostać odwzajemnione, a także perspektywa ciężkiej i nieuleczalnej choroby. Dramatyzm tych sytuacji sprawia, że od książki naprawdę trudno jest się oderwać. W dodatku autorka postarała się o ciekawe rozwinięcie wątków pobocznych, czego czasem brakuje w jej powieściach oraz o intrygujące postacie drugoplanowe.

Ponownie muszę pochwalić styl Colleen Hoover. Uwielbiam jej lekkie pióro, umiejętność zaskakiwania czytelnika na każdym kroku, jak i granie na jego emocjach. Wszystkie książki tej autorki wywołują we mnie silne uczucia i nie inaczej było w przypadku tego tytułu. Dążenie Willa i Layken do związku, mimo iż było to zakazane, sprawiało iż kibicowałam im na każdym kroku. Fajnie, że CoHo wpadła na pomysł ubarwienia akcji poezją, a konkretnie slamem, który często przewijał się w tej książce. Czasem jednak brakowało mi pewnych dopowiedzeń do niektórych sytuacji, jak na przykład dość łatwego pogodzenia się Layken z przeciwnościami losu. Pewne sceny czasem wydawały mi się przedstawione w sposób zbyt wesoły w stosunku do ich dramatyzmu.

Akcja książki jest nieustannie dynamiczna ze względu na bolesne doświadczenia postaci. Nie nudziłam się ani razu, ponieważ rozterki głównej bohaterki, jak i niechciane uczucia oraz problemy rodzinne ciągle podsycały moją ciekawość. Zakończenie książki uważam za satysfakcjonujące, jak na tego typu powieść, chociaż na miejscu autorki rozwinęłabym niektóre akapity, by dowiedzieć się więcej o postaciach. Ponieważ są jednak kolejne tomy tej serii, wyjątkowo się odczepiam.

Czy polecam? Jeśli lubicie lekkie romanse, ale z nutą dramatu to koniecznie musicie sięgnąć po „Slammed”, zwłaszcza gdy przepadacie za książkami młodzieżowymi. Według mnie jest to przyjemna opowieść o miłości w obliczu przeciwności i warto się z nią zapoznać. Obowiązkowa pozycja dla fanów Colleen Hoover.

Okładka przedstawia wizerunek serca oraz wyróżnione litery tytułowe na różowym tle. Czcionka dość mała, ale sprzyjająca szybkiemu czytaniu. Przed rozdziałami autorka umieściła fragmenty utworów The Avett Brothers.

 

Podsumowanie:

+ przyjemny styl autorki

+ pierwszoosobowa narracja

+ interesująca fabuła

+ zakazane uczucie między bohaterami

+ silna główna bohaterka zmagająca się z poważnymi problemami

+ wykorzystanie poezji (slamu) jako ciekawy dodatek do fabuły

+ powieść wywołująca silne emocje w czytelniku

- brak

 

Liczba stron: 288

Wydawnictwo: YA! (Grupa Wydawnicza Foksal)

Gatunek: romans obyczajowy

Rok wydania 2018 (z 2012)

Dla kogo: dla młodzieży, dla fanów twórczości Colleen Hoover, dla entuzjastów romansów z motywem zakazanego uczucia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj