19.08.2021

Seria "Wodospady Cienia po zmroku" C. C. Hunter

 

To już ostatni post dotyczący cyklu „Wodospady Cienia”. Kontynuacja serii nosząca tytuł „Wodospady Cienia po zmroku” tym razem skupia się na innej bohaterce, doskonale znanej z wcześniejszych tomów – Delli Tsang. Młoda wampirzyca sporo przeszła od czasu swojej przemiany, jednak to nic w porównaniu z tym, co ją jeszcze czeka. Rodzinne sekrety przyprawią ją o ciarki, zaś praca dla JBF stanie się prawdziwym wyzwaniem. Dziewczyna nawet nie podejrzewa jak bardzo jej życie się skomplikuje, gdy pozna pewnego zarozumiałego wampira, Chase’a Tallmana…


 

Della wiodła perfekcyjne życie. Była idealna, miała doskonałą rodzinę i chłopaka, a przed sobą świetlaną przyszłość. A potem nadeszła przemiana w wampira. Jedynym schronieniem stały się dla niej Wodospady Cienia, miejsce, w którym nastolatki obdarzone nadnaturalnymi siłami uczą się wykorzystywać swoje zdolności i współistnieć we wzajemnym szacunku. Tam poznała swoje przyjaciółki, Kylie i Mirandę. Tam też zaczyna treningi do organizacji JBF, które całkowicie ją pochłaniają… albo raczej pochłaniałyby, gdyby nie pewien przystojny zmiennokształtny, Steve. I gdyby nie Chase, zagadkowy wampir, który ni stąd, ni zowąd pojawia się w Wodospadach Cienia. Gdy dodamy do tego splot rodzinnych tajemnic, wszystko jeszcze bardziej się gmatwa. Czy Delli uda się przeniknąć sekrety, dostać do JBF i przetrwać… bez złamanego serca?” Pierwsza część „Odrodzona” ponownie zaprasza nas do obozu Wodospadów Cienia, pełnego zbuntowanych nastolatków obdarowanych nadnaturalnymi zdolnościami. Wśród nich jest Della Tsang, marząca o dostaniu się do agencji JBF, zajmującej się przestrzeganiem prawa przez istoty paranormalne i tuszującej ich działanie w ludzkim świecie. Żeby jednak mieć tę pracę, wampirzyca musi wykazać się pomysłowością w przekonaniu nieco opiekuńczego wampira Burnetta do posłania jej na misję. Burnett przydziela jej Chase’a, który nieustannie działa Delli na nerwy. Wkrótce nie tylko Chase staje się problemem. Najbliższa koleżanka wampirzycy, Kylie, twierdzi, że Dellę odwiedza duch. Niedługo potem Della zostaje wciągnięta w rozwikłanie zagadki dotyczącej morderstwa, w którym dowody jednoznacznie wskazują winnego… jednakże odwiedzająca dziewczynę zjawa nakazuje szukać innego sprawcy. Niestety, Della odkrywa, że wampirze zdolności powoli ją opuszczają, a to może całkowicie wyeliminować ją z kandydatki na stanowisko agentki i pozbawić możliwości odnalezienia zabójcy.

Pomimo ciekawie przedstawionej historii Delli, nie potrafiłam wciągnąć się w pierwszą część trylogii. Wiele scen z książki zostało przez autorkę przegadanych, zaś momenty droczenia się Delli z Chasem zamiast bawić, irytowały. Znów mamy do czynienia z wyborem bohaterki pomiędzy dwoma chłopakami, co wcześniej jeszcze można było przeboleć, ale teraz C. C. Hunter się po prostu powtarza. Jeżeli dodać do tego rozmowy Delli z duchem powstaje nam oklepany schemat poprzedniej serii. Nuda.

Kolejny tom „Wieczna” opisano w następujący sposób: „Della miała nadzieję, że w obozie dla istot nadnaturalnych w Wodospadach Cienia uda jej się wreszcie ogarnąć swoje pogmatwane życie, ale jak się jest wampirzycą z takim charakterem, sprawy nigdy nie idą gładko. Kiedy wydaje się, że wyszła już na prostą, toczący jej ciało wirus przypuszcza kolejny atak. Jedynym ratunkiem jest dla niej ponowna przemiana. Tyle tylko, że bez pomocy kogoś z zewnątrz – z kim przemieniony na zawsze połączy się niezwykłą więzią – powtórnej przemiany nie da się przetrwać. I tak w życiu Delli pojawia się pewien rosły, ciemnowłosy wampir. Hmm, z pewnego powodu budzi on w niej jednak skrajnie sprzeczne uczucia. Nie jest jasne, czy można mu szczerze zaufać. Zresztą wciąż jest też Steve, który zdążył już nieźle namieszać w sercu Delli… Jednak wszystko to mało. Della w tajemniczych okolicznościach wpada na trop zagadki, która prowadzi ją do ujawnienia mrocznego sekretu rodzinnego. Czy będzie musiała zweryfikować prawdy, w które głęboko wierzyła? I czy ujawnienie tajemnicy nie zachwieje podstawami świata jej bliskich?” Della po śmierci kuzyna, przeżywa jego odejście oraz własne ponowne narodziny. Obwinia również Chase’a o ukrywanie przed nią ważnych faktów dotyczących jej samej i rady wampirów. Jak na złość, Della musi współpracować z denerwującym ją osobnikiem, ponieważ obojgu ukazuje się kolejna wizja związana z duchami. Tym razem muszą uratować dwoje nowo przemienionych wampirów pogrzebanych żywcem i pozostawionych samych sobie przez gangi wyrzutków. Czas ucieka, zaś odnalezienie tej dwójki wydaje się niemożliwe do zrealizowania. Della nie przypuszcza jednak, że poszukiwania doprowadzą ją do o wiele mroczniejszej zagadki z przeszłości dotyczącej jej rodziny.

Drugi tom wydaje się znacznie ciekawszy od poprzednika, a przynajmniej jeżeli chodzi o ujawnienie rodzinnych tajemnic Delli oraz powiązania Chase’a z radą wampirów. Niestety, akcja poważnie kuleje w tym tomie i dopiero zakończenie książki zdołało wciągnąć mnie na tyle, że mogłam swobodnie oddać się czytaniu. Jeszcze bardziej zawiodłam się na tej części, autorka dalej powtarza pewne utarte schematy z poprzedniej serii i nie potrafi zaskoczyć czytelnika. Wciąż wieje nudą i banalnością.

Della Tsang musi stawić czoła największemu wyzwaniu swojego życia. Działając na rzecz elitarnej grupy zajmującej się śledzeniem zjawisk nadprzyrodzonych, ma rozwikłać zagadkę morderstwa sprzed dwudziestu lat. I nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że oskarżonym jest… jej ojciec, a ofiarą jego własna siostra. Wszystko komplikuje dodatkowo związanie Delli z tajemniczym i irytująco doskonałym Chase’em Tallmanem. Wampirzyca nadal czuje się zdradzona po tym, jak Chase wykradł jej sekrety, ale potrzebuje jego pomocy, aby dowiedzieć się prawdy o swoim ojcu. A w tym wszystkim jest jeszcze Steve, przystojny zmiennokształtny, któremu najwyraźniej Della nie przestała być obojętna.” Ostatnia część „Niewypowiedziana” skupia się na rodzinnych tajemnicach Delli związanych z jej ojcem i stryjem oraz dawnym morderstwem ich siostry. Ponieważ Della nie czuje się dobrze w swoim domu i ma podejrzenia, że ojciec doskonale wie czym się teraz stała, po kilkutygodniowym pobycie u rodziny postanawia wrócić do obozu i stamtąd prowadzić śledztwo dotyczące zabójcy jej ciotki. Della jest przekonana o niewinności swojego ojca, ale nawiedzający ją duch twierdzi inaczej i nie ułatwia jej poszukiwań. Wygląda też na to, że Della będzie zmuszona w końcu wybrać pomiędzy Steve’em, a Chase’em. Czy Delli uda się rozwikłać rodzinną tajemnicę? A może wampirzyca znała prawdę już na początku i nie potrafiła w nią uwierzyć?

Poprzednie części mocno mnie wymęczyły i chociaż lubiłam główną bohaterkę to ciężko było mi przez nie przebrnąć. Na szczęście w trzecim tomie sytuacja w końcu się zmienia. Akcję można porównać do tej z serii opowiadającej o Kylie. Rodzinne tajemnice oraz obwiniający Dellę i jej ojca duch podsycają tempo, podobnie rzecz ma się z historią o stryju i samych wydarzeniach. Również dramatyczna strona bohaterki, związana z jej osobowością i odrzuceniem przez rodzinę, przyciąga czytelnika na dłużej. Cieszę się, że chociaż ostatnia część cyklu wciągnęła mnie na tyle, że mogłam swobodnie cieszyć się lekturą.

Niestety, nie jestem zachwycona tymi książkami. Jak już wspomniałam wcześniej, poprzednia seria wypada znacznie lepiej od tej „Po zmroku” i chociaż nowszy cykl opowiada o ciekawej postaci – Delli Tsang – to jednak nie wciąga tak jak poprzednie powieści autorki. Na uwagę zasługuje lekki styl oraz ciekawie prowadzona akcja, jednak jest tego stanowczo zbyt mało, bym mogła napisać o niej coś równie pozytywnego. Może gdyby C. C. Hunter się postarała i nie wybrała powtarzającego się schematu, czyli dwóch chłopaków do wyboru, rozmawiania bohaterki z duchami, kłopotów z rodzicami oraz marnych scen droczenia się Delli z innymi to myślę, że byłoby znacznie lepiej.

Okładki ukazują nam postać młodej czarnowłosej dziewczyny, przedstawiającej główną bohaterkę powieści. Litery ciekawie komponują się na ciemnym tle z całością. Na grzbiecie książki znajdują się oznaczenia, co do kolejności czytania książek, dzięki czemu łatwiej wybrać właściwy tom. Czcionka chociaż jest drobna to przyjemnie i szybko się ją czyta. Nie mam żadnych zastrzeżeń odnośnie wyglądu książek.

 

Podsumowanie:

+ lekki styl autorki

+ dalsza część losów bohaterów z poprzedniej serii

+ okładka książki

+ szybkość akcji

- irytujące relacje pomiędzy bohaterami

- autorce ciężko zaskoczyć czytelnika

- wiele elementów powtarza się z poprzedniego cyklu

 

Ilość stron: „Odrodzona” – 424, „Wieczna” – 376, „Niewypowiedziana” – 440

Wydawnictwo: Feeria (young)

Gatunek: Fantasy

Rok wydania: „Odrodzona” – 2015 (z 2014), „Wieczna” - 2016 (z 2014), „Niewypowiedziana” – 2016 (z 2015)

Dla kogo: dla młodzieży, dla fanów twórczości C. C. Hunter, dla osób lubiących historie o wampirach

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj