27.05.2023

"Too late" Colleen Hoover

 



Do tej pory przeczytałam sporo książek Colleen Hoover i zdążyłam już wyrobić sobie opinię o jej twórczości, ale tym razem przychodzę do Was z recenzją tytułu innego niż wszystkie. „Too late” to bardzo pikantna powieść skierowana wyłącznie dla dorosłych czytelników. Muszę też dodać, że wyjątkowo odpornych na mocno erotyczne sceny. O czym opowiada „Too late”?

Głównymi bohaterami są Sloan, Asa i Carter. Sloan zniesie wszystko dla swojego brata umieszczonego w ośrodku ze specjalną opieką dla osób niepełnosprawnych. Ponieważ nie stać jej na opłacenie mu pobytu, a także nie ma możliwości żeby znaleźć sobie pracę, wegetuje w związku z Asą, rozprowadzającym narkotyki. Sloan jest jego dłużniczką i wie, że nie może się od niego uwolnić. Wszystko się zmienia, gdy poznaje Cartera, będącego jego dokładnym przeciwieństwem. Czuły i opiekuńczy chłopak szybko zjednuje sobie serce dziewczyny. Carter posiada jednak pewną tajemnicę, która może odmienić życie Sloan. Czy uda im się przeciwstawić Asie? Czy ich uczucie pokona przeciwności losu?

(Opis wydawcy): „Asa prowadzi nielegalny biznes, jest obsesyjnie zakochany w Sloan. Nie cofnie się przed niczym, by zniszczyć każdego, kto choć spróbuje stanąć między nimi. Sam natomiast pogrąża się w uzależnieniu od imprez, narkotyków, seksu. Sloan jest gotowa znieść wiele, nawet jeśli ceną jest jej godność. Tkwi w toksycznym związku, by… zapewnić opiekę niepełnosprawnemu bratu. Jest stale obserwowana i musi być Asie posłuszna. Straciła nadzieję, że mogłaby się z tego piekła wyzwolić. Jednak życie rzuca jej kolejne wyzwanie – stawia na jej drodze Cartera. Dziewczyna obawia się go, ale nie jest w stanie mu się oprzeć. Rozpoczyna się ryzykowna gra, w której nie ma miejsca na błąd, a stawką jest życie nie tylko Sloan.

Czytałam różne powieści Colleen Hoover, ale żadna z nich nie była taka, jak ta. „Too late” jest pełna kontrowersyjnych scen, wulgaryzmów, pikantnych szczegółów i erotyki, zawiera mnóstwo opisów znęcania się, a także funkcjonowania w trudnym, toksycznym związku i generalnie nie jest dla każdego. Odradzałabym ją osobom, które nie lubią książek nacechowanych występowaniem takich fragmentów, a nawet kazałabym omijać je z daleka. Chyba nijak ma się to do mnie, bo całość pochłonęłam jak gąbka i chociaż nie przepadam za tak ostrymi opisami to nie mogłam oderwać się od lektury.

Autorka nie daje wytchnienia bohaterom ani na chwilę. Czytanie o tym jak Asa znęca się nad Sloan jest trudnym dla czytelnika przeżyciem, również zakazane uczucie pomiędzy Sloan, a Carterem podkręca adrenalinę i nie pozwala poprzestać na jednym rozdziale książki. C. Hoover przeszła samą siebie, a jednak mimo, iż nie przepadam za tak brutalnymi powieściami, „Too late” spodobało mi się zdecydowanie bardziej niż niektóre słabsze tytuły autorki (np. „Uglylove”, „Maybe now. Maybe not”). Książka „Too late” nacechowana jest większą ilością akcji i dramatów przeżywanych przez główne postacie i chociaż zdecydowanie za dużo w niej moim zdaniem ostrych scen to dostarczyła mi wielu silnych emocji, a także nie pozwoliła na nudę ani na chwilę.

Pomimo mojego zachwytu nad akcją, stylem autorki, umiejętnym opisywaniem przeżyć bohaterów i dostarczeniu odbiorcy potężnej dawki adrenaliny to w książce pojawiły się drobne nieścisłości, nad którymi będę marudzić. Przede wszystkim miałam wrażenie, że pewne aspekty z życia bohaterów nie zostały do końca wyjaśnione (mam na myśli rozwinięcie opisów o dalszym życiu Sloan i Cartera, np. zakończenie studiów przez Sloan, trochę o pracy i zdrowiu Cartera). Autorka za bardzo skupiła się na akcji, pomijając inne elementy, stanowiące dość ważny element powieści. Druga sprawa to opisy policyjnych działań. Nie chcę zdradzać zbyt wiele fabuły, ale sporo wydarzeń z wykorzystaniem policji oraz przestępczego światka wydawało mi się trochę naciąganych. W trakcie czytania przymykałam na to oko, ale zdaję sobie sprawę, że C. Hoover trochę nagięła prawdy, by dostosować się do tempa akcji. Naprędce dodam, że nie odpowiadały mi również fragmenty dotyczące Asy – były dla mnie po prostu zbyt obrzydliwe.

Czy polecam? To sprawa dyskusyjna – jeśli nie odstraszają Was mocne sceny i dużo erotyki to wydaje mi się, że „Too late” jest tytułem godnym polecenia. Uważam też, że książka powinna spodobać się fanom romansów gangsterskich.

Okładka przedstawia zdjęcie kobiety w zmysłowej pozie. Na klapach umieszczono notę biograficzną autorki oraz fragment książki. Czcionka sprzyjająca szybkiemu czytaniu.

 

Podsumowanie:

+ pierwszoosobowa narracja

+ szybka akcja książki

+ lekki styl autorki

+ powieść dostarcza dużych emocji

+ trudna tematyka przemocy

+ dużo dramatów z życia postaci

- sporo brutalnych i erotycznych scen, co sprawia, że książka nie jest dla każdego

 

Liczba stron: 408

Wydawnictwo: Otwarte

Gatunek: romans

Rok wydania: 2019 (z 2016)

Dla kogo: dla fanów ostrych romansów, również dla miłośników romansów mafijnych.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj