28.10.2021

"Prawiek i inne czasy" Olga Tokarczuk

 

Przyznaję się bez bicia – do tej pory nie czytałam ani jednej książki Olgi Tokarczuk. Byłam jednak szalenie ciekawa jej dzieł jeszcze przed Noblem, ale z uwagi na trudność w odbiorze, odkładałam zapoznanie się z jej twórczością. Ponieważ ostatnimi czasy naszło mnie na poszerzanie horyzontów literackich, wybór okazał się prosty. „Prawiek i inne czasy” to dość nietypowa powieść, gdyż fabuła nie przebiega liniowo od punktu A do punktu Z. Nie występuje w niej główny bohater, lecz grupa postaci, wokół których toczą się pewne niezwykłe wydarzenia, tworzące skomplikowaną całość. O co chodzi z tym Prawiekiem?



Prawiek – wieś położona w centrum Polski – tutaj codzienność splata się z niezwykłością, rzeczywistość z mitem, a powszednie życie jest ważniejsze od wielkich wydarzeń. W burzliwych latach XX wieku kilka pokoleń kilku rodzin mieszkających w Prawieku walczy o swoje szczęście i przyszłość. Ich losy układają się w uniwersalną opowieść o czasie, przemijaniu i ludzkim losie.” Powieść składa się z krótkich opowiastek, dotyczących życia mieszkańców Prawieku. Jest to na pozór zwyczajna wieś, gdzie codzienność miesza się z niespokojnymi wydarzeniami. Poznajemy losy kilku pokoleń znaczących rodów we wsi, jak i zwykłych mieszkańców, zapomnianych przez społeczność lub wykluczonych z niej. Obserwujemy jak ich egzystencja przeplata się na tle harmonii, jak i czasów wojennych. Ich zwyczajne troski nie mają jednak wpływu na to, co dzieje się wokół nich, a nawet jeśli, to są to sytuacje nieznaczące i przeżyte przez ich przodków. Prócz zwykłych historii autorka ukazuje również nadnaturalne zjawiska i istoty. I tak pojawiają się, np. Zły Człowiek, Topielec, Kłoska uważana za rozwiązłą dziewkę i czarownicę. Olga Tokarczuk nawiązuje także do Biblii, wymieniając anioły i czerpiąc kreację świata przedstawionego ze stworzenia człowieka i ziemi.

Wydaje mi się, że „Prawiek i inne czasy” nie jest książką dla każdego. To pełna mitów opowieść o przemijaniu, śmierci, bólu, cudach narodzin, zauroczeniu, pożądaniu, chciwości. Autorka krąży wokół takich tematów jak wiara w Boga i jego odrzucenie, egzystencji człowieka i jego cierpienia z powodu zła. Na swój sposób stara się wyjaśnić wszystkie przyczyny niedoli ludzkiej, jak i dobrych wydarzeń oraz kreuje własne fundamenty krainy Prawieku, co widać zwłaszcza w paranormalnych zjawiskach w życiu mieszkańców oraz na podstawie zasad Gry, pojawiającej się czasem na kartach powieści.

Tym, co spodobało mi się w książce to ogromna ilość nawiązań do religii, mitów, filozofii, a także ukazanie zachowań ludzkich wobec upływu czasu, śmierci, narodzin i zmian społecznych. Gdybym miała wybrać cytat z „Prawieku…” to musiałabym zakreślić większość tekstu, ponieważ cała treść powieści zawiera w sobie jakieś przesłanie. Jednak „Prawiek…” nie wpasowuje się w mój gust czytelniczy. Miejscami lektura wydawała mi się zbyt brutalna, gwałtowna, a ja rozlewu krwi, czy opisów okrutnego poniżania człowieka ani jakiegokolwiek stworzenia nie znoszę, dlatego nie wiem, czy sięgnę jeszcze po książki Tokarczuk.

Okładka jest szara z narysowanymi fazami księżyca, układem planet i centrum wszechświata. Na przedłużeniach okładki dodano biografię autorki oraz reklamy innych jej książek. Czcionka jest duża, dzięki czemu bardzo szybko można przeczytać zamieszczony w publikacji tekst.

 

Podsumowanie:

+ wielowątkowość powieści

+ dużo interesujących bohaterów

+ ciekawa koncepcja świata przedstawionego

+ nawiązanie do religii, filozofii, mitów przez autorkę

+ elementy fantastyczne w książce

- czasem powieść zawiera zbyt brutalne historie

 

Ilość stron: 304

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Rok wydania: 2020

Gatunek: obyczajowy z elementami fantastyki

Dla kogo: dla osób lubiących powieści nawiązujące do religii, mitów, filozofii

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj