Poprzedni tom o przygodach Eony dostarczył mi tylu wrażeń, że z niecierpliwością zabrałam
się do czytania kontynuacji jej losów. Alison Goodman przedstawia dalsze
perypetie głównej bohaterki już po wybuchu rebelii w pałacu. Eona wraz z
sojusznikami musi uciekać i znaleźć bezpieczną kryjówkę wśród ludzi należących
do ruchu oporu oraz dotrzeć do ocalałego z rzezi cesarza. Niestety, nie może
liczyć na swoją moc – smoki podstępnie atakują ją za każdym razem, gdy próbuje
sięgnąć po pomoc smoczycy. Jedyna osoba, która może udzielić jej wsparcia to
lord Ido, osłabiony w więzieniu zdrajca. To nie jest jedyny problem. Wkrótce
odkrywa, że jej przodkini również wykazała się zdradą wobec cesarza. Smocza
siła może ulec wymarciu i tylko Eona jest w stanie temu zapobiec, podobnie jak
upadkowi Imperium. By to osiągnąć Eona zostanie zmuszona do wybierania dość
ryzykownych sojuszy oraz do poświęcenia swoich uczuć wobec cesarza, manipulacji
i kłamstw. Podstępny uzurpator Sethon pragnie całkowicie przejąć tron, zmieść
ruch oporu z powierzchni ziemi i tylko Eona oraz cesarz stoją mu na drodze. Czy
Eona znajdzie w sobie dość mocy, by przeciwstawić się Sethonowi i jego armii?
Czy przetrwa jej uczucie wobec cesarza?
(Opis
wydawcy): „Imperium Niebiańskich Smoków –
od prawieków chronione przymierzem z dwunastoma duchowymi bestiami – chwieje
się w posadach, gdy krwawy zamach stanu wynosi na tron fałszywego cesarza Sethona.
Eona, zrzuciwszy przebranie chłopca, staje w obliczu najważniejszej próby. Jako
pierwsza od pięciuset lat kobieta w statusie Lorda Smocze Oko dzięki więzi z
Lustrzanym Smokiem może ocalić kraj przed zagładą. Jednakże moc płynąca ze
zjednoczenia z niebiańskim zwierzęciem niesie ze sobą śmiertelne ryzyko, gdy
dawny wróg zmienia się w sojusznika, a do głosu dochodzi czysto ludzka żądza
władzy, kłamstwo, zdrada oraz… miłość.”
W
poprzednim tomie zachwycałam się stylem autorki i to wrażenie się we mnie nie
zmieniło. Budowanie napięcia to coś, co Alison Goodman ma w małym paluszku.
Podobnie jest z kreacją postaci i ukazywaniem emocji przez główną bohaterkę, uwypuklone
dzięki narracji pierwszoosobowej. Każdy wątek został przedstawiony tak, że
chciałam czytać więcej i więcej, dlatego ciężko było mi się oderwać od książki.
Podobnie dzieje się z akcją – ta nie ustaje nawet na chwilę. Nawet z pozoru
zwyczajne zdarzenia mają później ogromne znaczenie dla całej fabuły.
Trochę
jestem rozczarowana główną bohaterką. Eona we wcześniejszej części podobała mi
się znacznie bardziej, potrafiła ukazać wierność swoim zasadom, stanowczość i
pokorę. W przebraniu chłopca zdawała się skrywać pewną tajemnicę i każdy jej
krok wydawał się ryzykownym posunięciem. W tej części, kiedy zaczyna ukazywać
swoją kobiecość, czasem odnosiłam wrażenie, że jest głupiutka przez zbytnie
uleganie nastrojom oraz kaprysom. Mimo iż jej działania zazwyczaj przynosiły
dobre efekty to raniła zbyt wiele ludzi wokół siebie, wykazując się niedojrzałością
przez potrzebę uzyskania większej władzy. Do tego doszło jej niezdecydowanie i
klasyczny trójkącik z rodzaju „nie mogę się zdecydować, którego mężczyznę mam
wybrać”, co mocno mnie od niej odrzuciło.
W
tej części autorka bardziej poleciała po schematach, co widać w konstrukcji
fabuły, zachowaniu głównej bohaterki i samym zakończeniu, które choć nie było
złe to jednak wydawało mi się trochę ciągnięte na siłę. Podobne odczucia mam
zresztą wobec całej książki – wiele wydarzeń wydawało mi się sztucznie przedłużonych
i bez wielu scen moim zdaniem można się było obyć. Podejrzewam, że A. Goodman
starała się dodać więcej akcji i chociaż wyszło dość ciekawie to jednak
niektórych wątków wsadziła za dużo. Całość nie wyszła źle, to wciąż dobra
powieść z trzymającą w napięciu fabułą, ale nie zmienia to faktu, że pierwszy
tom wydawał mi się ciut lepszy.
Czy
polecam? Jeśli czytaliście poprzedni tom to nawet nie powinniście się
zastanawiać. To wciąż dobra fantastyka w stylu orientalnym w dodatku z motywem
smoków, który uwielbiam. Druga część wypada trochę słabiej, a jednak są w niej
momenty nie pozwalające odpocząć nawet na chwilę. Jak najbardziej zachęcam Was
do przeczytania całości.
Okładka
przestawia ilustrację głównej bohaterki wraz ze smokiem w tle. Napisy tytułowe
ładnie się wyróżniają. Na przedłużeniach oprawy zamieszczono notę biograficzną
autorki oraz adnotacje odnośnie drugiego tomu. Czcionka duża i czytelna,
sprzyjająca szybkiemu czytaniu. W środku książki zamieszczono również mapkę
Imperium oraz kompas z dwunastoma smokami wraz z wyjaśnieniami. Rozdziały
ozdobiono obrazkami smoków.
Podsumowanie:
+
lekkie pióro autorki
+
sceny trzymające w napięciu
+
narracja pierwszoosobowa
+
rozbudowany świat przedstawiony
+
ciekawa koncepcja smoków
+
dodatek w postaci mapki i grafiki smoków
-
czasem irytująca bohaterka
Ilość
stron: 656
Wydawnictwo:
Telbit
Gatunek:
fantasy
Rok
wydania: 2011
Dla
kogo: dla fanów fantastyki orientalnej z motywem smoków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz