Uwielbiam twórczość Patrici Briggs, a jednak jakoś nie po drodze do tej pory było mi z rozpoczęciem kolejnej serii ze świata wilkołaków. W końcu zebrałam się w sobie i sięgnęłam po tom, który planowałam zacząć czytać jakieś pół roku wcześniej. W ten sposób zapoznałam się z zupełnie inną historią, której byłam szalenie ciekawa, gdy czytałam o przygodach Mercy Thompson. Mowa oczywiście o stadzie, w którym ta bohaterka się wychowała, a więc o watasze należącej do Marroka.
Główną bohaterką serii „Alfa i Omega” jest Anna Latham, wilkołaczka stojąca najniżej w hierarchii stada. Któregoś razu nie wytrzymuje, gdy widzi jak łamane są zakazy ustanowione przez samego Marroka. Dzięki wcześniej zdobytemu kontaktowi, postanawia powiadomić kogo trzeba, by zajął się dyscypliną w jej stadzie. Tym sposobem w jej mieszkaniu zjawia się Charles Cornick, syn Marroka i jednocześnie egzekutor. Dzięki jego interwencji, Anna przekona się o swojej wyjątkowej sile, a także pozna nowe możliwości kryjące się w niej samej, jak i odnajdzie drogę do serca Charlesa. Tylko czy tych dwoje do siebie pasuje? Czy stresująca przeszłość Anny nie okaże się przeszkodą wobec tego związku? Kiedy w górach pojawia się niebezpieczeństwo, Anna będzie musiała odłożyć na bok swoje rozterki i stanąć oko w oko z niezwykle groźnym przeciwnikiem.
(Opis wydawcy): „Wilk Omega jest jak szaman wśród Indian, znajduje się poza wszelkimi układami i zależnościami. Musieli nauczyć ją spuszczać wzrok. Uległe wilki robią to instynktownie. Istnieją na świecie rzeczy groźniejsze od wilkołaka. W górach giną turyści, a wszystko wskazuje na zdziczałego wilka samotnika. Anna Latham nie wierzy w istnienie wilkołaków. Do czasu. Pewnej nocy zostaje brutalnie zaatakowana i staje się… jednym z nich – niewolnicą w stadzie dominujących samców. Uczy się pokory i nieufności. Wtedy w jej życiu zjawia się Charles Cornick, egzekutor i syn przywódcy wilkołaków Ameryki Północnej. Tym samym Anna zostaje wplątana w sytuację, która ją zdecydowanie przerasta.”
Już od pierwszych stron wciągnęłam się w historię Anny, niezwykłej wilkołaczycy obdarzonej nadzwyczajnymi mocami Omegi. Muszę przyznać, że raczej dość sceptycznie podchodziłam do tej serii, ponieważ nie wyobrażałam sobie lepszej lub równie dobrej historii co opowieść o Mercy, a tu taka niespodzianka. Pierwsze, co mi się spodobało to rozwinięcie wątku o stadzie Marroka, którego zawsze byłam ciekawa, gdy pojawiały się o nim wzmianki. Druga sprawa to interesująca bohaterka, której nie sposób nie polubić. Trzecia to sam fakt, że jest to powieść z uniwersum o wilkołakach wykreowanych przez Patricię Briggs (jeżeli sądzicie, że odbiło mi na punkcie tej autorki, to tak, potwierdzam).
Zawsze chwalę Briggs za świetnie skonstruowany świat przedstawiony. Każdy detal dotyczący egzystencji wilkołaków, jak i innych istot jest dokładnie wyjaśniony wraz z zależnościami pojawiającymi się pomiędzy nimi. Autorka posiada lekkie pióro i ciągle urozmaica akcję, chociaż na dłuższą metę tak naprawdę niewiele się dzieje, a sporo sytuacji jest przewidywalnych. Największą zaletą tej powieści są bohaterowie, którzy zostali interesująco ukazani, zarówno pod kątem psychologicznym, jak i fizycznym. P. Briggs najwięcej skupiła się na relacjach pomiędzy nimi, jednocześnie nie zaniedbując głównych wątków.
Fabuła na samym początku jest bardzo interesująca. Później trochę się to rozmywa na rzecz poznawania przez czytelnika głównych bohaterów, jak i pewnych wątków pobocznych uzupełniających całą historię. Czy to znaczy, że jest nudno? Według mnie nie, ponieważ odbiorca może sporo się dowiedzieć na temat świata fantastycznego autorki oraz motywów i działań postaci. Również przeszłość niektórych z nich jest na tyle absorbująca i ciekawa, że opowieść czyta się w szybkim tempie, nie zniechęcając się.
Bardzo polubiłam Annę Latham, jej naturalne zdolności do adaptacji i kojenia poszczególnych członków stada oraz ukryte talenty mocno przykuły moja uwagę. Autorka ukazała też wątki związane z jej przemianą oraz niepewnością siebie i wydaje mi się, że w kolejnych tomach mogą zostać rozwinięte. Nie tylko Anna jest intrygującą postacią, również Marrok i jego syn oraz związane z nimi legendy i ponadprzeciętne wilkołacze umiejętności sprawiły, iż z przyjemnością czytało mi się tę książkę.
Finał pierwszego tomu mocno mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się, że autorka w ten sposób poprowadzi całą akcję, jak i nie sądziłam, iż przeszłość postaci będzie tu pewnego rodzaju kluczem. Autorka nie zawiodła mnie ani razu i sprawiła, że dobrze spędziłam czas przy tej lekturze.
Czy polecam? Tak, zwłaszcza fanom urban fantasy, jak i opowieści o wilkołakach oraz twórczości Patrici Briggs. Jeśli podobała Wam się historia Mercedes Thompson to koniecznie zapoznajcie się z serią „Alfa i Omega”.
Okładka przedstawia wizerunek głównej bohaterki z wilkiem na czele. Rozdziały ozdobione zostały małymi grafikami wilków i wilczych łapek. Czcionka jest duża i czytelna, sprzyjająca szybkiemu czytaniu.
Podsumowanie:
+ bogaty świat przedstawiony
+ interesujący styl autorki
+ dobrze skonstruowani bohaterowie
+ dość barwna akcja
+ zaskakujące zakończenie
+ ciekawa główna postać
- brak
Liczba stron: 440
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Gatunek: fantasy, urban fantasy
Rok wydania: 2013 (z 2007)
Dla kogo: dla fanów twórczości Patricii Briggs oraz opowieści o wilkołakach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz