8.11.2023

"Życie marionetek" TJ Klune

 


Jeżeli lubicie sięgać po retellingi, a w szczególności macie sentyment do „Pinokia” to „Życie marionetek” jest tytułem, który powinien Was zaciekawić. TJ Klune do napisania tej książki zainspirował się właśnie bajką o słynnej kukiełce oraz opowieściami o maszynach. W ten sposób powstała historia nieco inna niż wszystkie, a jednak bazująca na znanych czytelnikom z literatury motywach. O czym opowiada ta powieść?

Victor Lawson jest jedyny w swoim rodzaju. To człowiek żyjący w domku na drzewie wraz z trzema robotami. Jeden z nich to świetny wynalazca, znający się niemalże na wszystkim. Kolejny to mały odkurzacz, niezwykle upierdliwy, ale lojalny kompan i przyjaciel. W domku mieszka też pielęgniarka, która uwielbia dorzynać i wbijać zastrzyki. Każde z nich trzyma się razem, żyjąc na uboczu wśród gęstwin lasu, z dala od cywilizacji. Pewnego dnia Victor wraz z robotami na starym wysypisku odnajdują dziwnego androida. Kiedy chłopak postanawia go naprawić i nakłonić do bycia ich przyjacielem, lawina wydarzeń rusza i pędzi z zawrotną prędkością. Życie Victora i jego najbliższych drastycznie się zmienia. Do lasu ściągają kłopoty, zaś Victor będzie musiał odratować swojego ojca, który nagle zostaje porwany. Czy uda mu się odbić go z ręki wrogów nim będzie za późno? Co takiego skrywał przed nim wynalazca przez tak długie lata?

(Opis wydawcy): „Czy w świecie marionetek może istnieć prawdziwa miłość? W niezwykłym domu zawieszonym w koronach drzew wielkiego lasu żyją trzy roboty: siwobrody android – wynalazca Giovanni Lawson, urocza – choć sadystyczna – pielęgniarka oraz niewielki odkurzacz, nieustająco zabiegający o uwagę i uczucia bliskich. Mieszka tam też Victor Lawson. Człowiek. Wszyscy czworo tworzą rodzinę. Żyją bezpiecznie w ukryciu. Pewnego dnia Victor odnajduje na złomowisku dziwnego androida oznakowanego MAL. Naprawia go i wtedy dowiaduje się o łączącej androida oraz Gio mrocznej tajemnicy z przeszłości. Kiedy MAL przypadkowo sprowadza do lasu roboty ze swojego poprzedniego życia, rodzina traci bezpieczne schronienie. Gio zostaje pojmany i zabrany do laboratorium w Mieście Elektrycznych Snów. Victor i reszta rodziny muszą odbyć długa wędrówkę przez niegościnne tereny, by odbić androida z rąk porywaczy i ocalić go przed utylizacją albo, co gorsza, przeprogramowaniem… .

Retellingi na ogół mają to do siebie, że powielają pewne znane czytelnikom historie, a przez to ma się wrażenie, że dana opowieść nie oferuje niczego nowego i interesującego. Jednak TJ Klune mimo, iż bazuje na motywie „Pinokia” trochę w nim pozmieniał oraz przedstawił pewne elementy od innej strony. Przede wszystkim umieścił człowieka w świecie robotów, ukazując go jako słabego i bezbronnego. Victor jest tym „Pinokiem”, który czasem wydawało mi się, że wielu aspektów robotom zwyczajnie zazdrości i pragnąłby być trudną do zniszczenia maszyną. Jednak fabuła nie tylko opiera się na dylematach Victora, lecz również na alternatywnej rzeczywistości, w której to dominującą formą życia są właśnie roboty. Autor w przygodach Victora i jego towarzyszy interesująco odwołuje się do wartości takich jak przyjaźń, miłość, poświęcenie posługując się prostą symboliką (przykładem może być mechaniczne serce). Wiele dialogów wymienianych pomiędzy przyjaciółmi opiera się na zadawaniu pytań o egzystencję, tożsamość (również tę seksualną), określone zachowanie zmuszając tym samym odbiorcę do pewnych refleksji. Można by pomyśleć, że jest to kolejna oklepana powieść na nowo opowiadająca bajkę, a jednak nieco wyróżnia się na tle pozostałych tytułów swoim filozoficznym charakterem oraz odbiorem, gdyż jest skierowana do osób dorosłych.

Nie wszystko mi się w tej książce podobało. Miałam problem ze stylem autora, ponieważ wydawał mi się dość surowy i jakoś nie potrafił mnie zaciekawić na tyle, bym łatwo weszła w tę historię. Początek niezwykle mnie znużył, w dodatku żarciki wymieniane pomiędzy robotami były w moim odczuciu trochę dziwaczne. Wiele wydarzeń słabo kleiło się ze sobą, też akcja nie spieszyła się z rozwinięciem. Później wątki nabrały szybszego tempa, jednak wciąż brakowało im pewnej iskry. Wydaje mi się, iż w zamyśle twórcy powieść powstała bardziej w kierunku skłonienia czytelnika do pewnych rozważań niż do zaimponowania mu ekspresją fabularną. Właśnie to przeważa w tej opowieści – momenty zmuszające odbiorcę do zastanowienia się nad tematami poruszanymi przez TJ Klune’a, zaś wydarzenia są bardziej tłem i przybierają pozór baśni. Dlatego też „Życie marionetek” nie spodoba się miłośnikom prędkich wydarzeń i bardziej skomplikowanych historii.

Zakończenie jest takie jak cała książka – spokojne, skłaniające do zadumy, finalizujące pewne wątki, ale pozostawiające niektóre z nich w otwarciu. Miałam co prawda nadzieję na więcej informacji odnośnie maszyn i całego tego mechanicznego świata, jak i na większą ilość danych dotyczących pobocznych postaci poznanych przez głównych bohaterów w trakcie przeżywanych przez nich przygód, ale tak jak jest też jest dobrze.

Czy polecam? Tak, jest to opowieść dająca do myślenia, bazująca na baśni. Mimo, iż zawiera w sobie pewne schematy, autor barwnie je przekształcił używając też swoich koncepcji. Myślę, że fanom retellingów i bajek o robotach powinna się spodobać.

Okładka przedstawia grafikę drzew i domku na drzewie. Moim zdaniem mogłaby być trochę lepiej dopracowana wizualnie. Na klapach umieszczono notę biograficzną autora oraz inne jego książki wydane nakładem wydawnictwa. Wklejka w kolorze żółtym. Czcionka duża, czytelna, sprzyjająca szybkiemu czytaniu.

 Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Muza S.A. .

Podsumowanie:

+ historia bazująca na bajce o Pinokiu

+ opowieść zmuszająca do refleksji

+ przekonujące przedstawienie takich wartości jak przyjaźń, miłość, poświęcenie

+ interesująca fabuła

- ciężki styl autora

- wolna akcja książki

- mało atrakcyjna okładka

 

Liczba stron: 464

Wydawnictwo: Muza S.A., Akurat

Gatunek: fantasy

Rok wydania: 2023

Dla kogo: dla fanów retellingów, bajki o Pinokiu i bajek o robotach w wersji dla dorosłych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj