21.05.2024

"Miejsce cudów" Barbara O'Neal

 


Pierwsze spotkanie z twórczością Barbary O’Neal nie było w moim odczuciu powalające na kolana, ale wydało mi się na tyle udane, że postanowiłam sięgnąć po jej kolejną książkę. Tym razem jest to „Miejsce cudów”, historia o czterech kobietach silnie emocjonalnie związanych z jednym mężczyzną. Autorka opisuje przebieg ich relacji, wzajemny wpływ na wspólne losy, uwikłanie w poważny związek, a także bolesne urazy i rozstania.

Początek fabuły przedstawia się następująco:

Wieść o śmierci Augustusa mocno odbija się na życiu czterech kobiet. Meadow, jego była żona nie pogodziła się z rozstaniem, dlatego w szczególny sposób przeżywa żałobę. Maya ma do ojca wielki żal i nie potrafi wybaczyć mu błędów z przeszłości. Norah, kochanka, z którą mieszkał, strasznie za nim tęskni i próbuje rozwikłać zagadkę związaną z relacją Augustusa oraz Meadow. Jest jeszcze Rory, która opłakuje przybranego tatę w sposób intensywny i stara się pogodzić zwaśnione kobiety, a także pomóc Mai, swojej siostrze, poradzić sobie z wyjściem z odwyku. Jakie tajemnice skrywa każda z tych kobiet? Jaka jest ich historia? Czy Augustus rzeczywiście był tak idealny, za jakiego uważali go wszyscy wokół?

(Opis wydawcy): „Cztery kobiety, które mierzą się ze swoją przeszłością, przyszłością i sobą nawzajem. Kiedy słynny szef kuchni Augustus Beauvais umiera, pozostawia po sobie sławę i cztery kobiety zmagające się ze stratą, gniewem, bólem i pytaniem, jak będzie wyglądał świat bez niego. Meadow, była żona, z którą Augustus zbudował imperium – i rodzinę – nadal ma go w swym sercu, mimo że wciąż nie potrafi zaakceptować jego zdrad, przez które po dwudziestu latach zakończyło się ich małżeństwo. Bardziej bezlitosna jest Maya, jego pełna dystansu córka, która niedawno wyszła z odwyku i wreszcie jest gotowa odzyskać swoje życie. Norah, jego najnowsza kochanka, odsunęła na bok własną karierę i wybrała nieoczekiwane uczucie i życie w luksusie, które po śmierci Augustusa natychmiast zniknęły. Jest też Rory, córka Meadow, głos spokoju i rozsądku. Co zrobią Meadow, Maya, Norah i Rory połączone tragedią, rozpaczą i tajemnicami, które jeszcze nie zostały ujawnione? Czy odnajdą swoją drogę w nagle zmienionym świecie?

Już na wstępie dodam, że nie jest to typowa historia z silnie nakreśloną fabułą i wyrazistymi wątkami. Czytając „Miejsce cudów” od razu można dostrzec, iż jest to opowieść skupiająca się głównie na relacjach międzyludzkich, które są niezwykle skomplikowane i zbudowane na głębokich oraz bolesnych urazach. Czytelnik ma więc do czynienia z wdową, co prawda rozwiedzioną, ale silnie przeżywającą odejście męża, kobietą, która pomimo licznych romansów wciąż dzieliła intymne uczucie z byłym partnerem, ogromnie zazdrosna o każdą jego kochankę. Inna bohaterka, będąca córką zmarłego, zmagająca się z uzależnieniem od alkoholu i niestabilna emocjonalnie, ma ogromny uraz do swojego ojca za porzucenie i zaniedbywanie jej potrzeb. Kolejna bohaterka, będąca kochanką Augustua i silnie związaną z tym mężczyzną, dowiaduje się, iż stanowiła jedynie jego losowy podbój i być może zmarły w ogóle jej nie pragnął w ten sam sposób. Ostatnia postać to córka wdowy, którą zajmował się także Augustus, najbardziej opłakująca jego odejście, próbująca scalić całą rodzinę i bolejąca nad zgrzytami pomiędzy zwaśnionymi członkami rodziny. Poprzez wspomnienia o zmarłym autorka buduje również charakter Augustusa, który zależnie od punktu widzenia każdej z bohaterek ma trochę inny wizerunek i jest zupełnie inaczej przez nie odbierany. Dzięki tym wspomnieniom odbiorca może wczuć się w emocje wszystkich osób z kart powieści, poznając ich miłość, a także złość wobec tego samego mężczyzny i wraz z nimi przeżywać żałobę po kimś, kto jednak w ich życiu był wyjątkowy.

Prócz silnie zarysowanych więzi międzyludzkich, autorka wprowadza też poboczne wątki, nie są one co prawda mocno zarysowane, ale mają dość duży wpływ na emocje postaci. Ważne są również sceny związane z osobistą przeszłością bohaterek, która ukształtowała ich charakter i stanowi pewną tajemnicę poznawaną skrupulatnie przez czytelnika. Muszę przyznać, iż osobiste tragedie kobiet były dla mnie najbardziej wstrząsającymi elementami tej powieści i to dzięki nim tak bardzo pragnęłam zapoznawać się z ich dalszymi losami. Wszystkie przeżywane przez nich doświadczenia oraz ukrywane sekrety zmuszają bowiem odbiorcę do zadumy nad emocjami i ich rolą w życiu, nad przeżytą krzywdą oraz o postawie wobec drugiego człowieka w obliczu tragedii oraz bolesnej przeszłości.

Czy polecam? Jeżeli lubicie literaturę piękną oraz historie opisane w nieoczywisty sposób to wydaje mi się, że „Miejsce cudów” powinno przypaść Wam do gustu. Polecam także, jeżeli czytaliście inną książkę autorki – „Kiedy wierzyliśmy w syreny” i byliście pozytywnie do niej nastawieni.

Okładka przedstawia zdjęcie kobiety na tle nadmorskiej nocy. Na przedłużeniach oprawy umieszczono krótką biografię autorki wraz z reklamą innej jej powieści. Wklejka dopasowana kolorystycznie do okładki. Czcionka czytelna w formacie sprzyjającym szybkiemu czytaniu.

 

Podsumowanie:

+ przyjemny styl autorki

+ rozdziały pisane z perspektywy różnych postaci

+ powieść skupiająca się na emocjach i wspomnieniach bohaterów

+ historia zmuszająca do refleksji

+ wątki związane z tajemniczą przeszłością bohaterów

+ historia o przechodzeniu przez żałobę i zmaganiu się z bolesnymi wspomnieniami

+ umiejętne budowanie przez autorkę narastającego napięcia

- brak

 

Liczba stron: 384

Wydawnictwo: Muza S.A.

Gatunek: literatura piękna, obyczajowy

Rok wydania: 2024 (2022 wydanie zagraniczne)

Dla kogo: dla miłośników opowieści o relacjach międzyludzkich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj