27.06.2024

"Wolność jaskółki" Paula Er

 


Moja druga przygoda z twórczością Pauli Er, która zafascynowała mnie powieścią „Tam,gdzie milczą róże”. Autorka w swoich książkach często stara się zwrócić uwagę na problem przemocy w rodzinie i innych dysfunkcyjnych zachowaniach mających ciężki wpływ na członków rodziny. „Wolność jaskółki” także porusza wątki związane z tym zagadnieniem i jest debiutem Pauli Er, już na wstępie mogę napisać, że udanym. O czym jest „Wolność jaskółki”?

Olga żyje w pięknym domu, otoczona cennymi przedmiotami, jest również matką wspaniałej córki i żoną idealnego partnera. Każdy, kto z zewnątrz popatrzyłby na ich związek i status majątkowy pomyślałby, iż wiodą życie pełne sielanki, bez kłótni, zmartwień i zbędnych kłopotów. Wszystko wygląda inaczej, gdy zasłony kurtuazji opadają i Olga wraz z Markiem zostają sami wśród czterech ścian swojego domu. Marek potrafi pokazać swe drugie oblicze, pełne nienawiści i okrucieństwa. Olga pogodziła się już ze swoim losem, jednak ten ma dla niej inne plany. Jak potoczy się jej historia? Czy może jeszcze liczyć na światełko nadziei?

(Opis wydawcy): „O wiele łatwiej jest sprawować kontrolę nad drugim człowiekiem niż nad własnym życiem. Wie o tym Marek, przykładny ojciec rodziny, prezes poważnej firmy, dręczyciel i kat swojej żony. Trudno jest jednak w nieskończoność zachowywać pozory szczęścia, zwłaszcza kiedy ofiara się buntuje i zaczyna dostrzegać, że istnieje świat poza więzieniem, którym okazał się wymarzony dom, że istnieją uczucia inne niż strach, nienawiść i upokorzenie. I że nie każdy mężczyzna jest potworem ukrytym w ludzkiej skórze.

Autorka rozpoczyna opowieść Olgi od innych bohaterów, takich, którzy w przyszłości przyczynią się do pewnych zwrotów w życiu maltretowanej kobiety. Dlatego nie od razu czytelnik jest rzucony w wir wydarzeń, można nadmienić, iż nad życiem Olgi, jej rodziną i domem wisi pewna aura tajemnicy, widoczna jedynie dla pobocznych obserwatorów. Później wraz z rozwojem akcji zaczyna się już właściwa historia, pojawiają się opisy przeżywanych przez Olgę trudnych chwil, wkraczają do akcji dramatyczne sceny i brutalne zachowania męża, który każdy swój wyskok stara się Oldze później wynagrodzić.

Styl autorki uważam za interesujący, jak na debiut powieść została napisana przyjemnym językiem, również sceny akcji, tragizmu i bolesnych doświadczeń potrafią wciągnąć czytelnika i wywołać w nim dużą dawkę emocji. Czasem trochę źle się czułam przy niektórych dialogach, część z nich wydawała mi się pisana na szybko i na siłę, na szczęście nie zdarzało się to często. Paula Er fajnie radzi sobie w opisach, używa barwnych porównań i poprzez bolesne doświadczenia postaci odwołuje się do sumienia odbiorcy, wywołując współczucie, gniew, potrzebę zadośćuczynienia krzywdy. Potrafi również świetnie odzwierciedlić psychikę maltretowanej żony i kata, widać to przy zachowaniu bohaterów oraz przy przedstawianiu ich przeżyć oraz przywoływaniu bolesnych wspomnień.

Zakończenie książki jednak nie przypadło mi do gustu. Przede wszystkim zostało urwane zbyt szybko, uważam, iż pewne sceny powinny zostać szerzej opisane, tak by czytelnik mógł dobrze zrozumieć, co się stało. Można snuć pewne domysły na podstawie prologu, jednak według mnie w takim przypadku opis zdarzeń mógłby zostać omówiony na końcu powieści, a nie na pierwszych stronach. Wywołuje to lekki chaos w głowie czytelnika, sprawiając, iż finał nie jest satysfakcjonujący.

Czy polecam? Wbrew wymienionym przeze mnie wadom, tak. „Wolność jaskółki” to książka nagłaśniająca problem przemocy, napisana specjalnie dla każdego, kto tej przemocy doświadcza lub miał z nią styczność, czy też jest zainteresowany taką tematyką. Według mnie jest wystarczająco poruszająca, by wstrząsnąć czytelnikiem i nakierować go na szersze zainteresowanie tym zagadnieniem.

Oprawa twarda z fotografią kobiety na tle burzy. Czcionka duża, czytelna, sprzyjająca szybkiemu czytaniu.

 

Podsumowanie:

+ historia wywołująca emocje

+ rys psychologiczny postaci

+ lekki i przyjemny styl autorki

+ fabuła opowiadająca o przemocy w rodzinie

+ twarda oprawa

- urwane zakończenie

 

Liczba stron: 240

Wydawnictwo: Novae Res

Gatunek: obyczajowy

Rok wydania: 2018

Dla kogo: dla osób interesujących się tematyką przemocy domowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum

Szukaj