To
już ostatni tom dotyczący losów bohaterów serii „Pozłacanych wilków”. Roshani
Chokshi przenosi nas tym razem do Wenecji, gdzie Severin i jego była drużyna
będą musieli poszukać poszlak związanych z tajemniczą świątynią. Współpraca
między postaciami nie układa się kolorowo – Enrique, Hypnos, Zofia i Laila nie
potrafią wybaczyć Severinowi zdrady. Zdrady, która według Severina była
konieczna, by ocalić przyjaciół przed całkowitą zagładą. Dowody w postaci
skruchy nie przekonują dawnych sprzymierzeńców, a jednak muszą oni zdecydować
się na pomoc Severinowi z uwagi na Lailę. Dziewczynie pozostało zaledwie kilka
dni życia i jeśli nie uda jej się skorzystać z mocy boskiej liry, umrze. Dla
niej Severin jest w stanie zrobić wszystko, ale czy uda mu się uśpić plany
przywódcy Upadłego Domu i spełnić swoje marzenie o zostaniu bogiem? I czy Laila
zdąży wykorzystać moc liry nim skończy jej się podarowany czas?
(Opis
wydawcy): „Przyjaciele Severina, którzy
sądzą, że ich zdradził, są załamani. Mając do dyspozycji jedynie garść
wskazówek, Enrique, Laila, Hypnos i Zofia muszą poradzić sobie w labiryncie
mrocznych uliczek Wenecji – czy uda im się odnaleźć tam ich byłego przywódcę?
Tymczasem Severin próbuje przetrwać kaprysy niezrównoważonego patriarchy
Upadłego Domu i dowiedzieć się, gdzie się znajduje wejście do starożytnej
świątyni, w której mógłby zagrać na Bożej lirze i spełnić wszystkie swe
marzenia. W ciągu dziesięciu dni – a tyle tylko życia pozostało Laili – drużyna
będzie musiała zbadać cmentarz na wyspie, wziąć udział w tajemniczym balu
maskowym, zmierzyć się z niebezpieczeństwami pieśni o nadnaturalnym pochodzeniu
i wspiąć się na schody świątyni, by zyskać boską moc… Aby jednak stać się
bogiem, być może trzeba oddać wszystko, co ważne w życiu.”
Ponownie
jestem zauroczona stylem autorki. Uwielbiam jej język, opisy oraz
charakterystykę bohaterów. Każde napisane przez nią zdanie sprawia, że
wydarzenia dziejące się w książce, wyraźnie stają przed moimi oczami.
Najbardziej jednak jestem oczarowana kreacją postaci – dzięki barwnym opisom i
dokładnemu przedstawieniu wszystkich bolączek oraz atutów miałam wrażenie, że
Roshani Chokshi opisuje żywe osoby, a nie stworzoną przez siebie fikcję.
Fajnie, iż każda z głównych postaci dostała możliwość opowiedzenia fabuły ze
swojego punktu widzenia.
Porównując
jednak każdą z części z osobna, dochodzę do wniosku, że najbardziej podobała mi
się pierwsza. Druga była dla mnie trochę rozczarowaniem, którą uratowało
zakończenie, zaś trzecia… z jednej strony losy głównych bohaterów ciekawiły
mnie do tego stopnia, że koniecznie chciałam poznać całą historię, zaś z
drugiej odnosiłam niemałe wrażenie, iż autorka leciała trochę po łebkach pisząc
ten tom. Widać to przy postaci Rusłana, który według mnie stracił na swoim
temperamencie, również sądziłam, że Ewa jakoś wykaże się już w kluczowych
momentach książki, ale byłam w błędzie. Wyraźnie zabrakło mi działania czarnych
charakterów. Akcja została rozprowadzona zbyt równomiernie, jedynie finał
trochę mnie zaskoczył, ponieważ spodziewałam się całkiem czegoś innego. Cała
opowieść wydawała mi się z lekka odgrzewanym kotletem na tle pozostałych tomów
serii, dlatego sporo się zawiodłam.
Żeby
nie było, że cała powieść jest do bani: pojawiły się także ciekawe momenty.
Były moje ulubione zagadki związane z poszukiwaniem skarbu, także nawiązanie
przez autorkę do czasów starożytnych, fantastyki, czy nauk ścisłych jak zwykle
przykuło moją uwagę. Wydaje mi się jednak, że R. Chokshi zbyt mało czasu
poświęciła pobocznym postaciom, jak i samej fabule, przez co książka wydaje się
o wiele gorsza na tle pozostałych tomów serii.
Czy
polecam? Ostatecznie, tak. Warto poznać dalsze losy bohaterów, zwłaszcza jeśli
podobał się Wam pierwszy tom. Jednak jeżeli macie ciekawsze książki do
nadrobienia, nic Wam się nie stanie, jeśli odpuścicie. Cykl nie powalił mnie na
kolana, przynajmniej jeżeli chodzi o „Srebrzyste węże” oraz „Bestie z brązu”.
Okładka
przedstawia łódkę na tle mostu i zachodzącego słońca. Wyróżnione zawijasy i
litery tytułowe ładnie komponują się z całością. Na klapach zamieszczono krótką
notę biograficzną autorki i streszczenie książki. Czcionka elegancka i
czytelna. Wewnątrz publikacji zamieszczono rysunki związane z zagadkami
fabularnymi.
Podsumowanie:
+
barwny język
+
ciekawie ukazani główni bohaterowie
+
świat przedstawiony wyróżnia się na tle innych powieści
+
fabuła dotycząca poszukiwania skarbów
+
styl autorki
-
pobieżnie ukazani bohaterowie drugoplanowi
-
akcja słabsza w porównaniu z poprzednimi tomami
Ilość
stron: 416
Wydawnictwo:
Galeria Książki
Rok
wydania: 2021
Gatunek:
fantasy
Dla
kogo: dla osób lubiących książki fantastyczno - przygodowe z motywem
poszukiwania starożytnych artefaktów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz